Pomysł zbiórki środków czystości dla powodzian narodził się w klasie IIc, której wychowawczynią jest Małgorzata Bisaga. - Udało nam się zaangażować do udziału w akcji całą szkolną społeczność - mówi pani Małgorzata. Podczas akcji zbierano m.in. płyny myjące i dezynfekujące, proszki do prania, ręczniki. - Do zbiórki dołączyli się także uczniowie z michelińskiego gimnazjum - mówi Małgorzata Bisaga. - Postanowiliśmy wraz z mężem, prywatnym sumptem, zawieźć te rzeczy bezpośrednio do powodzian - opowiada nauczycielka. Pierwsza partia darów trafiła do Świnar - miejscowości zalanej przez Wisłę po przerwaniu wałów.
- To, co tam zobaczyliśmy, jest przerażajace - mówi Małgorzata Bisaga. - Zalane domy, cuchnące zgnilizną, do których wciąż nie ma dostępu. Tam, gdzie woda opadła, widać rozmiar klęski. Mieszkańcy proszą o wszystko - są pozostawieni sami sobie, zdani tylko na pomoc ludzi dobrej woli. Mówią, że druga fala ich dobiła. Zniszczyła wszystko do reszty.
Małgorzata Bisaga wraz z mężem Januszem wyruszyła raz jeszcze do Świniar. - Obiecałam, że postaram się o naczynia i trochę żywności. Pomogli nam Bracia Pocieszyciele z Getsemanii, przekazując puszki oraz restauracja "Delfin", od której mamy zastawę stołową...
Pani Małgorzata myśli o kontynuowaniu zbiórki. W dalszym ciągu potrzebne będą środki czystości, ale też m.in. preparaty odstraszające komary, których tysiące pojawiły się nad stojącą, cuchnącą wodą w Świniarach.
Młodzież pomaga powodzianom
Renata Kudeł

Załadunek darów na dziedzińcu LZK
Uczniowie Liceum Ziemi Kujawskiej zorganizowali zbiórkę środków czystości dla powodzian ze Świniar.