„Mistrz zawodowych umiejętności” – tak nazywał się projekt, dzięki któremu młodzi adepci sztuki kulinarnej i informatycznej z Zespołu Szkół nr 3 im. Bogdana Chełmickiego w Rypinie mogli w praktyce sprawdzić swoje umiejętności, ale przede wszystkim podpatrzeć, jak działają mistrzowie w swoich dziedzinach.
Intensywne dni
Staż zorganizowano dla uczniów w restauracjach, gospodarstwach edukacji ekologicznej, w firmach graficznych i informatycznych. Udział w projekcie miał jeszcze jeden ważny aspekt – rozwijał kompetencje językowe uczniów, którzy musieli komunikować się w obcym języku. Przed wyjazdem na staż młodzież uczestniczyła w kursie języka hiszpańskiego, a w trakcie pobytu w Granadzie – w kursie języka angielskiego OLS.
– Dzień zaczynał się wraz ze wschodem słońca. O 7 rano śniadanie, o 7.30 wyjście do pracy. Młodzież bardzo szybko zaadaptowała się w nowych warunkach. Poruszanie się tamtejszymi środkami lokomocji nie sprawiło żadnych kłopotów. Najdalej do pracodawcy dojeżdżała młodzież z gospodarstwa edukacji ekologicznej Malpasillo oraz z drukarni – sitodruku. Każdy musiał radzić sobie w nowych okolicznościach, odnajdując się w sytuacji człowieka pracującego za granicą, z dala od domu – opowiada jedna z opiekunek, nauczycielka ZS3 Iwona Pawłowska. – Dzięki gościnności kucharza Nata mogliśmy posmakować hiszpańskich potraw: gulaszu andaluzyjskiego, paelli, tortilli ziemniaczanej, cocido madrileńo czy churros. Hiszpańskie donuty to typowe jedzenie na śniadanie lub na podwieczorek, w towarzystwie czekolady, na gorąco lub posypane cukrem pudrem – dodaje opiekunka stażystów.
Zwiedzanie Hiszpanii
Nie brakowało czasu na odpoczynek i zwiedzanie Andaluzji, południowej części Hiszpanii. Podróżnicy poznawali hiszpańską kulturę, zwyczaje, ludzi. W wycieczki obfitowały zwłaszcza weekendy. Zorganizowano wyprawę do Malagi, Kordoby, Nerji i Frigiliany. Nie sposób wymienić wszystkie atrakcje tych wypraw.
– Najbardziej zapamiętam wycieczki, które dostarczyły nam mnóstwo wrażeń i emocji. Krajobrazy podziwiane z różnych punktów widokowych, zachody słońca, tego się nie da zapomnieć – opowiada z uśmiechem Daria Topolewska, jedna z uczestniczek stażu w Hiszpanii. – A poza tym nowe doświadczenie w pracy w swoim zawodzie miało kluczowe znaczenie. Pracowałam w restauracji specjalizującej się w przyrządzaniu owoców morza. Smakowałam i sama próbowałam swoich sił w przygotowywaniu potraw. Najpyszniejsza była paella. Ale chyba musiałabym się jeszcze podszkolić, żeby przyrządzić ją samodzielnie tak perfekcyjnie, jak robili to kucharze w Granadzie.
W Granadzie była także zaprzyjaźniona grupa młodzieży z Zespołu Szkół nr 2 im. Unii Europejskiej w Rypinie. O wspomnieniach podopiecznych „Ekonomika” pisaliśmy w poprzednich wydaniach Pomorskiej.
