Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młyny Rothera. Bydgoski ratusz zawstydzi Duńczyków!

Bogdan Dondajewski [email protected] tel. 52 326-31-50
Projekty tej szalonej wizji zaprezentowano w mediach, ale władzom miasta nikt ich nie pokazywał
Projekty tej szalonej wizji zaprezentowano w mediach, ale władzom miasta nikt ich nie pokazywał Fot. Materiał Nordic Development
Prezydent Konstanty Dombrowicz odniósł się do szalonego pomysłu rozbudowy zabytkowego budynku Młynów Rothera. Zganił ich właściciela i zapowiedział konkretne działania, które mają go zmusić do działania.

www.pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

- Ostatnią koncepcję firmy Nordic Development traktujemy jako fantasmagorię. Pomysł, który ma tylko i wyłącznie pokazać pozorne ruchy właściciela, zaspokoić oczekiwania ratusza i opinię publiczną - twierdzi prezydent Konstanty Dombrowicz. - Świadczy o tym choćby fakt, że projekty tej szalonej wizji zaprezentowano w mediach, ale do nas oficjalnie już nie dotarły - mówi.

Właściciel stracił wiarygodność

Przyznaje też, że duński właściciel Młynów Rothera stracił w oczach magistratu wiarygodność.

- Dlatego uruchomiłem już kontakty w ambasadzie, a konserwator zabytków nałożył na firmę mandat za brak działań - mówi. - Bardzo poważnie planujemy jeszcze publikację w duńskich gazetach zdjęć z ironiczną informacją, jak Nordic Development ratuje centrum Bydgoszczy i w ogóle działa na terenie naszego miasta. Być może narazimy się na pozwy sądowe, ale naprawdę bardzo poważnie bierzemy takie rozwiązanie pod uwagę - zapowiada prezydent.

Nordic sprawdza cenę

Piotr Rybojad, dyrektor generalny Nordic Development, traktuje tymczasem pomysł swoich architektów poważnie. - Wciąż mówimy o centrum kulturalno-biurowo-handlowo-hotelarskim z butikami ekskluzywnych marek, salą konferencyjną, dwoma basenami, salą do ćwiczeń fitness, podziemnym parkingiem na 150 miejsc i trzema restauracjami. Jedna znajdzie się pod ziemią, a zza przeszklonej ściany będzie można oglądać podwodną Brdę. Drugą natomiast, z pięknym widokiem na miasto, chcemy otworzyć w przeszklonej antresoli na dachu Młynów - mówi.

Równocześnie dementuje pogłoski na temat ofert odsprzedaży Młynów Rothera, do których dotarła "Pomorska". Wynika z nich, że cena "wyjściowa" za budynek wynosi 25 mln złotych. - Jest niska, ale remont wnętrza z naprawą dachu i wymianą podłoża to dodatkowy koszt grubo przekraczający 120 milionów - mówi nam anonimowy adresat jednej z ofert. - Takie poszukiwanie kupców, to sygnał, że właściciel sprawdza realną wartości nieruchomości. W jakim celu? To już do niego pytanie.

Za rok będzie marina i koniec rewitalizacji

Przypomnijmy, że długi i kosztowny program rewitalizacji Wyspy Młyńskiej dobiega powoli końca. - Została nam tylko budowa przystani jachtowej z pomostami cumowniczymi, widokowymi, z bazą hotelową, gastronomiczną, parkingiem i remontem deptaka od mariny do ulicy Focha - potwierdza Lucyna Kojder-Szweda, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Obecnie jesteśmy na etapie przetargu, który wyłoni wykonawcę robót i jeszcze w tym roku liczymy na wbicie symbolicznej pierwszej łopaty - dodaje.

Prace w tym miejscu zakończą się najpóźniej w przyszłym roku. - Zostanie wtedy tylko pasztet, który Państwo widzicie. I to mimo że wyremontowaliśmy wszystkie media niezbędne do budowy hotelu - kończy Dombrowicz.

Do sprawy wrócimy.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska