
Drugim pomysłem jest stworzenie Experymentarium. - Ale nie chcemy powielać instytucji, jaka już działa w Warszawie - Centrum Kopernika, tylko wyspecjalizować się w tematyce dotyczącej wody od najprostszych spraw po zagrożenia ekologiczne z nią związane. A poza wodą chcemy też zahaczyć o wątki znanych ludzi z naszego regionu Mariana Rejewskiego, Jana Czochralskiego.

Będzie i część działalności zahaczająca o biznes. - To regionalne centrum kreatywności. Miejsce, gdzie promowalibyśmy sztukę użytkową dizajn. To byłyby laboratoria, warsztaty, studia dla absolwentów uczelni np. artystycznych, gdzie mogliby prowadzić swoją artystyczną działalność. Chcemy dla nich przygotować takie start-upy, wspomagać ich w ich działaniach, biznesach, żeby tutaj zostawali po studiach i tutaj tworzyli.

Jest jeszcze jeden pomysł. Kosztowny. - Miasto ma chlubne tradycje jeśli chodzi o komiks. Ta dziedzina tutaj odzywa. Gdyby może ktoś chciał zainwestować, to mógłaby tu powstać wytwórnia filmów animowanych... No ale to już może dość odległy pomysł.
Jest za to szansa na salę koncertową lub teatralną z widownią na maksymalnie jakieś 250 osób. To jednak też zależy od zaleceń, które wynikną z ekspertyzy.

Brzmi ciekawie i z rozmachem, ale najwcześniej możemy spodziewać się, że Młyny Rothera dostępne będą dla mieszkańców w 2018 roku. Renowacja obiektu, bowiem, bardzo wstępnie szacowana jest na 3 lata.
Pieniądze na remont i późniejszą działalność miasto chciałoby pozyskać z Unii Europejskiej. - Myślimy tu o perspektywie finansowej 2014-2020, a zatem zakończenie projektu powinno nastąpić w tym terminie - dodaje Loose.
No i kwoty, jakie potrzebne są na ożywienie tego ogromnego i tak trudno posadowionego obiektu, nie są małe.
- Remont i realizacja programu to bardzo wstępnie 450 mln zł - szacuje urzędniczka.