Tak jak wcześniej było zapowiadane wystawa malarstwa odbyła się w niecodziennym miejscu, jakim zapewne jest Stacja Pomp Toruńskich Wodociągów na Bielanach i można było opuszczać ją z wielka satysfakcją.
Wernisaż rozpoczął się od wystąpienia Kamili Korotowicz i Moniki Mausolf od słowa o swojej twórczości i prezentowanej wystawie. Być może ich biografia nie jest jeszcze tak bujna jak innych znanych polskich artystów, ale dziewczyny są dopiero na początku swojej twórczej drogi.
Wystawa zrealizowana w ciekawej scenerii, w niecodziennym miejscu, a wielka przestrzeń, w której była prezentowana, dodawała odpowiedniego klimatu. A zainteresowanych nie brakowało, dotarło ich wielu i z pewnością dobrze się bawili. Z resztą sami zobaczcie.