Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mniej ze spółek skarbu na sport? Są już pierwsze ofiary

Joachim Przybył
Artur Mielczarek już nie będzie grał w AZS Koszalin, bo klub stracił głównego sponsora. Przeniósł się do Trefla Sopot
Artur Mielczarek już nie będzie grał w AZS Koszalin, bo klub stracił głównego sponsora. Przeniósł się do Trefla Sopot Łukasz Capar
Spółki skarbu państwa opuszczą sport? Dużego sponsora stracił już AZS Koszalin, ale niepewność jest także we Włocławku i Toruniu.

Spółki skarbu państwa to jedno z hojniejszych źródełek w polskim sporcie. W sumie do klubów rocznie trafia z tego z tej strony ok. 400 mln złotych (dla porównania - cały budżet Ministerstwa Sportu to ok. 900 mln zł). Bez tych pieniędzy wiele ze sztandarowych klubowych marek sobie nie poradzi.

Giganci tną wydatki

Kluby drżą po każdych wyborach. Powód? Większość tych kontraktów jest „wydreptana” w ministerialnych korytarzach i każda zmiana rządu w kraju grozi zerwaniem umów. Rząd PiS już jakiś czas temu zapowiadał dokładne prześwietlenie finansowania sportu z państwowych firm. Już w 2009 roku zabroniono firmom posiadać udziały w spółkach sportowych. Teraz słychać zapowiedzi kolejnych zmian.

Pierwszą ofiarą zmian stał się w Tauron Basket Lidze AZS Koszalin, który stracił pieniądze z Zakładów Azotowych z Polic. Przyszłość klubu od razu stała się niepewna, bo z budżetu ubyła przynajmniej połowa przychodów. Nieoficjalnie - przynajmniej 2 mln zł rocznie.

Wcześniej wsparcie dla Turowa Zgorzelec zaczął ograniczać energetyczny gigant PGE (ale nie tylko dla koszykówki, mniej pieniędzy dostanie także siatkarska Skra i piłkarski GKS z Bełchatowa).

Ważnym partnerem koszykówki jest także Energa SA. Ostatecznych decyzji jeszcze nie ma, ale wiele wskazuje, że firma nadal będzie wspierać koszykarzy ze Słupska i koszykarki z Torunia. Tu sytuacja jest nieco inna, bo Energa działa głównie na rynku detalicznym i dostarcza prąd do wielu gospodarstw domowych w tych regionach. Zarząd toruńskich „Katarzynek” dziś ma spotkanie w siedzibie spółki z Trójmiasta na temat dalszej współpracy.

Anwil spokojny, ale...

Na pieniądzach spółek skarbu państwa oparte są budżety Twardych Pierników i Anwilu Włocławek. W Toruniu trwają rozmowy z Krajową Spółką Cukrową. Obie strony nie chcą ich komentować, prokurent spółki Rafał Małecki powiedział jedynie, że firma jest zadowolona ze współpracy i jest dobry klimat do rozmów.

Włocławianie przed tym sezonem podpisali trzyletnią umowę z Anwilem S.A. Teoretycznie więc są spokojni. Problem w tym, że w Koszalinie AZS miał ze sponsorem umowę ważną do 2017 roku, a i tak została zerwana (tam jednak decydowała w jakimś stopniu także porażka sportowa). Na razie nie słychać, aby Orlen, właściciel włocławskich zakładów, miał drastycznie ciąć fundusze na reklamę przez sport.

Ruch w Dąbrowie

Przesunięcia na rynku sponsorskim będą miały wpływ na układ sił w TBL. Teraz zyskują kluby oparte na prywatnym kapitale. Z Koszalina do Sopotu przeniósł się Artur Mielczarek. Według nieoficjalnych informacji skrzydłowy skasuje 400 tys. zł za dwa lata gry. Trefl podnosi się z dołka, chce jeszcze ściągnąć Filpa Dylewicza ze Zgorzelca.

Bardzo aktywny jest MKS Dąbrowa Gónicza, który podpisał kontrakt z Witalijem Kowalenko, a chce jeszcze ściągnąć m.in. Bartłomieja Wołoszyna z Kutna. Budżet o 30 proc. chcą zmniejszyć w Szczecinie, więc kolejnych rekordowych kontraktów nie należy się spodziewać. Wilki Morskie chcą m.in. renegocjować zarobki Pawła Leończyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska