To, o czym „Pomorska” informowała na początku grudnia 2016 r. stało się faktem. 1 stycznia br. weszło w życie rozporządzenie ministra zdrowia, określające maksymalny poziom pseudoefedryny, kodeiny i dekstrometorfanu w lekach, które można nabyć bez recepty.
Teraz farmaceuta nie wyda nam więcej leku na przeziębienie czy katar, niż stanowi nowe rozporządzenie. Maksymalna zawartość pseudoefedryny - w jednorazowej transakcji - wynosi 720 mg, dla kodeiny 240 mg (wcześniej 150 mg), a dla dekstrometorfanu 360 mg.
Zmiana maksymalnych dawek (w przypadku dwóch substancji została obniżona, w jednej podwyższona) ma być sposobem na odurzających się małolatów i dilerów, którzy wykupując hurtowo leki bez recepty, mieli łatwy dostęp do substancji narkotycznych.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
- To jest główny cel zmian - podkreśla Małgorzata Pietrzak, prezes Pomorsko-Kujawskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej w Bydgoszczy. - Są bowiem regiony kraju - szczególnie przygraniczne - gdzie problem wykupywania leków zawierających w swoim składzie substancje narkotyczne jest bardzo nasilony. W naszym województwie ten proceder nie jest prowadzony na większą skalę.
W ocenie MZ zmiany „nie przysporzą żadnych problemów pacjentom, którzy zaopatrując się w leki, chcą leczyć infekcje górnych dróg oddechowych”.
- Wskazane zawartości są wystarczające do przeprowadzenia skutecznej terapii, w dopuszczalnym okresie bezpiecznego leczenia dla jednej osoby - zapewnia resort zdrowia.
Szefowa regionalnej izby aptekarskiej przypomina, że długie leczenie się na własną rękę lekami bez recepty, w sytuacji, gdy stosowane specyfiki nie przynoszą poprawy zdrowia, powinno zmusić każdego chorego do wizyty u lekarza.
Pozostaje pytanie, czy producenci leków, w skład których wchodzi kodeina, pseudoefedryna czy dekstrometorfan zdążyli dopasować się do nowych regulacji.
- Opakowania, które znajdują się w sprzedaży zawierają przepisowe ilości tych substancji. Nie mamy problemów. Nie dzielimy też opakowań, bo nie ma takiej potrzeby - zapewnia Małgorzata Pietrzak.
W Polsce, w latach 2013-2014 połowa narkomanów, którzy trafiali na odwyk, była uzależniona głównie od pseudoefedryny.
Jak się dowiadujemy, limity w sprzedaży opakowań leków zawierających m.in. kodeinę czy pseudoefedrynę wprowadzone zostały np. we Francji, w Wielkiej Brytanii, a niedawno także w Niemczech. Raporty z Wysp potwierdzają, że tego rodzaju ograniczenia okazały się skuteczne. Przypomnijmy, że u nas już od kilku lat obowiązuje ograniczenie w łącznym zakupie leków zawierających te substancje.
Pogoda na dzień (08.01.2017) | KUJAWSKO-POMORSKIE
Źródło: TVN Meteo Active/x-news