To jedyny wyścig w którym kreatywność może wyprzedzić szybkość! - tak zapewniają organizatorzy Wyścigu Mydelniczek. Zasada wyścigu jest prosta. Każda ekipa musi zaprojektować i zbudować oryginalny pojazd, napędzany siłą mięśni. Z setek projektów zgłoszonych do konkursu wybrano blisko 80 najlepszych. Wśród nich jest ten stworzony w Mogilnie, przez ekipę "Cztery koguty, osiem jaj".
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Zespół tworzą Michał Kończal (główny konstruktor pojazdu), Marcin Gryboś (główny kreator pojazdu), Bartek Molenda (szef zespołu) i Roman Kończal (menager zespołu). Panowie zapewniają, że ich pojazd będzie oryginalny. Nie chcą jednak przed wyścigiem ujawnić jak będzie wyglądał. Jak mówią zależy im na elemencie zaskoczenia, dlatego budowa pojazdu odbywa się w tajemnicy.
"Drużyna Cztery koguty osiem jaj twierdzi, że pofrunie nie odrywając kół od asfaltu i mimo braku pedału gazu pokona wszelkie rekordy prędkości. W wykonanym przez nich zjeździe ponoć nie zabraknie kurzych uniesień i koguciej histerii" - tylko tyle zdradza na swojej stronie Red Bull, organizator wyścigu. Pojazd stworzony w Mogilnie będzie można zobaczyć 23 września na warszawskiej Agrykoli, gdzie mydelniczki staną na torze wyścigowym.
Wyścig Mydelniczek
Wyścig mydelniczek swoje korzenie ma w Belgii. Kiedyś sprzedawano tam mydło w dużych, drewnianych skrzyniach. W skrzyniach montowano kółka i dzieci zjeżdżały w nich z górki. W 2000 roku pomysł odświeżył Red Bull, zachęcając do kreatywności w kwestii budowy pojazdów i tworzeniu torów do jazdy. W Polsce mydelniczki ścigały się po raz pierwszy w 2003 roku. W tym roku jest drugi wyścig.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje