Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mogilno. Czy ktoś nagrał Leszka Duszyńskiego, po to by go teraz przed wyborami szantażować?

Agnieszka Nawrocka [email protected] tel. 52 357 22 33
Leszek Duszyński
Leszek Duszyński Fot. Archiwum
Podobno ktoś w Mogilnie ma nagrania kompromitujące Leszka Duszyńskiego. I podobno zamierzał szantażować nimi burmistrza. Tyle, że nikt nagrań nie słyszał i nikt nie przyznaje się do straszenia kogokolwiek.

O nagraniach, które mogą skompromitować Leszka Duszyńskiego lokalni politycy mówią od wielu tygodni. Tyle, że nagrań, które rzekomo miały służyć do szantażowania, nikt nie słyszał. Według lokalnej prasy ceną za to, że nie zostaną one ujawnione było znalezienie kupca na mogileński portal internetowy, który "specjalizuje się" w krytykowaniu obecnego burmistrza. Pośrednikiem w rozmowach między burmistrzem a Pawłem Krzyżanem, właścicielem portalu miał być Bartosz Nowacki. Ale Nowacki stanowczo temu zaprzecza.

Dodajmy, że obecny burmistrz oraz członek zarządu województwa, w wyborach samorządowych startują z jednej listy PO.

- Dowiedziałem się, że są jakieś taśmy i ktoś będzie próbował je wykorzystać. Nie mam jednak nic wspólnego z tymi taśmami - mówi Bartosz Nowacki i dodaje, że chciał jedynie, aby obaj panowie (Duszyński i Krzyżan) spotkali się i wyjaśnili sytuację. Zapewnia, że nie proponował burmistrzowi, kupna portalu Pawła Krzyżana, tylko w jednej z rozmów wspomniał, że "chłopak chce ten portal sprzedać". Ale jego intencje zostały źle zrozumiane.

Jak mówi zaangażowanie go w tę sprawę to kwestia polityczna i czuje się pokrzywdzony. Tym bardziej, że jest od dawna bezpardonowo atakowany na łamach lokalnej prasy.

- Byłem w Samoobronie, ale zawsze przede wszystkim działałem na rzecz regionu. Jestem lojalny wobec ludzi, z którymi startuję i nie robiłem nic, by zdyskredytować burmistrza.

Tymczasem Paweł Krzyżan w wysłanym nam oświadczeniu pisze "(...) kategorycznie mogę zaprzeczyć, że moja osoba szantażowała w jakikolwiek sposób burmistrza Mogilna i uznaję to za polityczny atak i sposób na zdyskredytowanie mojej osoby w związku z moim startem do Rady Miejskiej w Mogilnie(...)".

Leszek Duszyński przyznaje, że o taśmach dowiedział się już jakiś czas temu. Ale nie reagował, bo jak mówi nie ma się czego obawiać. Dopiero pojawienie się gazetki "Głos Mogilna", w którym jest ostro krytykowany spowodowało, że "skojarzył pewne fakty". Jak mówi Leszek Duszyński są osoby, które za wszelką cenę chcą mu zaszkodzić. Stąd krytyczne publikacje, pod którymi nikt nie podpisuje się własnym nazwiskiem. Przypomnijmy, że burmistrz zamierza dowiedzieć się kto stoi za "Głosem" stąd jego doniesienie do prokuratury o zniesławieniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska