Mogilno Czy przedsiębiorca zawyżał stawki i nie wystawiał faktur?

W przypadku samochodów do 3,5 t wynosi ona 1 zł za kilometr, nie ma też odpłatności za załadowanie pojazdu ani później za jego postój na parkingu.
Tak niskie stawki oferuje starostwu mogileńskiemu firma "Inter Poż" z Padniewka. Dzięki nim wygrała przetarg i do końca stycznia 2012 roku będzie przewozić auta, na przykład na zlecenie tutejszej policji.

Nie tylko auta osobowe przewozi "Inter Poż" niemal za darmo. Takie same stawki obowiązują również w przypadku jednośladów i pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t. Obowiązują, a raczej zostały zapisane w załączniku do zarządzenia starosty mogileńskiego, określającego zasady usuwania pojazdów z drogi.

Holowanie bez podpisu

Konia z rzędem jednak temu, kto stawki obowiązujące w Mogilnie znajdzie w internecie, choćby na stronie starostwa. Co gorsza, cennik nie zawsze jest przestrzegany. Przekonał się o tym pan Kazimierz. Nie mógł w czasie kontroli drogowej znaleźć w portfelu polisy oc, więc policjant wezwał holownik.

Przetransportowanie auta kosztować miało 10-20 złotych, zapewniał pracownik firmy. Jej właściciel, Roman Gwiazda, w rozmowie telefonicznej podał inną cenę - 300 złotych, ale ostatecznie stanęło na 150 złotych. Pan Kazimierz zapłacił żądaną kwotę i odebrał osobiście auto. Nie dostał jednak faktury. Po jego usilnych prośbach wydano mu kartkę z pieczątką i informacją "zapłacono 150 zł". Doprosił się na niej jeszcze o słowo "holowanie", ale już nie o datę czy podpis.

Wszystkie drzwi zamknięte

Potem chciał się dowiedzieć, skąd tak wielka różnica między pierwszą informacją o cenie usługi, a faktycznym jej kosztem, ale - jak mówi - wszystkie drzwi w Mogilnie były przed nim zamknięte. Ani w starostwie, które przyjęło cennik, ani na policji, która korzysta z usług "Inter Poż", niczego się nie dowiedział. Zdesperowany postanowił szukać odpowiedzi za pośrednictwem wymiaru sprawiedliwości - uzyskał tyle, że firmę z Padniewka prześwietlić ma Urząd Kontroli Skarbowej z Bydgoszczy. Ma on zbadać fakt zawyżania stawek i odmowy wydania faktury.

Janusz Dopierała, konkurent Romana Gwiazdy w mogileńskim przetargu proponował realne, nie budzące wątpliwości ceny. Za dojazd chciał inkasować 2 złote za każdy kilometr, za holowanie - 2,5 złotego, za załadunek i rozładunek 100 zł i po 10 złotych za każdą rozpoczętą dobę parkowania. Przegrał, bo jak tu z cennikiem "Inter Poż" rywalizować?

Pracownica firmy z Padniewka nie chce rozmawiać o cenach za usługi, odsyła do szefa. Roman Gwiazda nie chce jednak rozmawiać. - Jest prowadzone dochodzenie, po jego zakończeniu ustosunkuję się do sprawy - mówi jedynie.

Po kontroli będzie decyzja

Roman Gwiazda podpisując umowę ze starostwem zobowiązał się do respektowania przyjętych stawek i do wydawania faktur VAT. Czy nie trzymanie się tych zapisów jest wystarczającym powodem, by starostwo wypowiedziało umowę firmie?

- Jeśli urząd kontroli skarbowej lub inny organ kontrolny potwierdzi zarzuty wobec firmy, umowa z nią natychmiast zostanie zerwana - deklaruje starosta mogileński Tomasz Barczak. Ale dodaje, że nie chce mu się wierzyć, by przedsiębiorca, który ma już wiele do stracenia, ryzykował opinię dla "paru groszy". Starosta przyznaje jednocześnie, że ceny zaoferowane przez "Inter Poż" wywołały zdziwienie komisji przetargowej natychmiast po otwarciu kopert, ale ponieważ podstawowym kryterium wyboru oferty była cena, nie było podstaw, by ją odrzucić.
Małgorzata Grosman