https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mogilno. Idzie nowe, znika stare

(dan)
Jan Thiede
Jan Thiede
- Chciałbym przypomnieć, że urząd to nie prywatne przedsiębiorstwo pana burmistrza - mówi mogileński radny Jan Thiede.

Przypomnijmy, że już po złożeniu ślubowania burmistrz Leszek Duszyński zapewniał, że zarówno w ratuszu, jak i jednostkach organizacyjnych będzie można spodziewać się wielu zmian. W prasie zaczęły się pojawiać przeróżne spekulacje dotyczące osób, które mogłyby stracić pracę lub wylądować na mniej eksponowanych stanowiskach. Najgłośniej zastanawiano się nad przyszłością naczelnika oświaty, Tadeusza Szymańskiego, który był kontrkandydatem Duszyńskiego w wyborach na burmistrza. Póki co, naczelnik nadal jest na swoim stanowisku. A burmistrz ciągle zapewnia, że na ostateczne zmiany trzeba jeszcze poczekać.

Zniecierpliwiony radny Jan Thiede zapytał na ostatniej sesji burmistrza, jak ostatecznie będzie wyglądała restrukturyzacja Urzędu Miejskiego w Mogilnie?

- _Trwają prace nad zmianą organizacyjną urzędu. Prace te mają na celu poprawę efektywności świadczonych usług dla mieszkańców naszej gminy. Szczegółów nie podam - _sucho odpowiedział Duszyński. Radnego zirytowały te słowa: - _Jest mi bardzo przykro, panie burmistrzu. Uzyskałem od pana niezwykle miałką odpowiedź. A chciałbym panu przypomnieć, że urząd to nie jest pana prywatne przedsiębiorstwo. Nas wszystkich interesuje, co pan burmistrz w najbliższym czasie zamierza w nim zrobić - _mówił Thiede. Burmistrz milczał. Następnego dnia rano wręczył wypowiedzenia Edmundowi Kozłowskiemu, dyrektorowi Muzeum Ziemi Mogileńskiej oraz Włodzimierzowi Dobersztynowi, dyrektorowi Mogileńskiego Domu Kultury. Do sprawy powrócimy.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska