https://pomorska.pl
reklama

Mogilno: Pracownicy mówią: źle się dzieje w powiatowej lecznicy

Agnieszka Nawrocka
Kierowcy pogotowia dostali pisma zmieniające im warunki płacy i pracy
Kierowcy pogotowia dostali pisma zmieniające im warunki płacy i pracy archiwum GP
- Mamy po 30 lat pracy, a będziemy zarabiać najniższą krajową - mówi nam kierowca pogotowia. Obniżka płac to efekt zmian kadrowych w lecznicy.

Sprawa zmian kadrowych w pogotowiu przeszłaby bez echa, gdyby nie to, że zajęli się nią radni podczas niedawnej sesji rady powiatu. Kierowcy pogotowia dostali od dyrekcji pisma zmieniające im warunki płacy i pracy. Pracownicy, którzy w zespole ratownictwa medycznego byli jedynie kierowcami zostali przesunięci do pracy w transporcie medycznym. Zespoły tak zwane P, w których nie jeżdżą lekarze, będą teraz nie trzy, a dwuosobowe. Będą w nich tylko ratownicy (bez kierowcy).

Stracili nawet po kilkaset złotych pensji

- Dla nas przesunięcie z karetek P do transportu medycznego oznacza zabranie trzydziestoprocentowego dodatku do pensji. W efekcie będziemy zarabiać najniższą krajową - mówi nam jeden z kierowców.
A radny Robert Musidłowski wylicza, że niektórzy stracili nawet 800 zł. Do pracy w Mogilnie zostali przesunięci, kierujący dotąd karetkami zespołu stacjonującego w Strzelnie. O to dlaczego w lecznicy nastąpiły te zmiany, pytał niedawno dyrektora radny powiatowy Przemysław Zowczak. Jak mówi usłyszał od Michała Ogrodowicza, że to jest tymczasowe przesunięcie. Jednak już po tej rozmowie zobaczył pisma, z których wynikało, że dyrektor wcześniej zmienił kierowcom warunki pracy. Radny czuje się oszukany.
A ponadto podkreśla, że nie wolno oszczędzać na obsłudze karetek. Przemysław Zowczak mówi, że zmniejszenie obsady strzeleńskiej karetki z trzech do dwóch osób, tuż przed sezonem wakacyjnym jest nieroztropne.

Ze zmian kadrowych dyrektor Ogrodowicz nie zamierza się jednak tłumaczyć.
- Zmiany warunków płacy i pracy leżą w moich kompetencjach. Moje działania są zgodne z przepisami - mówi dyrektor.

Zapewnia przy tym, że mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie, bo w Mogilnie także stacjonuje karetka, a ponadto ratownikom służą pomocą strażacy i Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.

Zobacz także: Porażka zarządu w głosowaniu. Szpital się nie zmieni

Lekarze nie chcą już tu pracować?

Tymczasem radni mówią, że dyrektorowi nie udało się obronić swojej decyzji o zmniejszeniu obsady karetki. Radny Krzysztof Szarzyński zwrócił także uwagę, że przesunięcia wśród kierowców to tylko jeden aspekt. Według radnego z pogotowia ma odejść dwóch doświadczonych lekarzy. Dyrektor Ogrodowicz utrzymuje, że rezygnację złożył tylko jeden.

Zmian kadrowych w lecznicy nie akceptują też związki zawodowe. - Dział pomocy doraźnej (tzw. pogotowie - przyp. red) to była najsprawniej działająca komórka. A teraz coś tam się dzieje - mówi Zbigniew Trzosek szef zakładowych struktur OPZZ. - Coś niedobrego tam się dzieje i proszę starostę i dyrektora, aby przyjrzeli się tej sytuacji.

Czytaj e-wydanie »

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska