Radny mogileński mówi, że ze zdziwieniem przeczytał w prasie, o przyznaniu mu wyróżnienia z okazji 20-lecia samorządności. Dlatego, że wcześniej nie otrzymał informacji o nadaniu mu tego wyróżnienia, ani nie zaproszono go na galę, gdzie wręczano medale dla samorządowców.
- W "Gazecie Pomorskiej" z dnia 5 czerwca 2010 roku ukazał się artykuł "Miała być Gala. Wyszedł skandal i wstyd". Jestem kolejnym przypadkiem, który ten bałagan potwierdza - mówi radny.
Tymczasem Beata Krzemińska, rzecznik urzędu marszałkowskiego, zapewnia że Jan Thiede medal dostanie.
- Rzeczywiście w tym przypadku zawiodła organizacja i dlatego być może radny Thiede nie otrzymał na czas informacji o przyznanym mu medalu. Planujemy, że medale, które nie zostały wręczone na uroczystej gali w Operze Nova, zostaną uroczyście przekazane odznaczonym podczas najbliższych sesji rad gmin czy miast - wyjaśnia pani rzecznik.