Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Moi bohaterowie często zachowują się tak, jak ja bym chciała postąpić [rozmowa]

Karina Obara
Katarzyna Muszyńska: - Fantasy pobudza wyobraźnię
Katarzyna Muszyńska: - Fantasy pobudza wyobraźnię Andrzej Muszyński
Rozmowa z Katarzyną Muszyńską, bydgoszczanką, autorką książki „Bunt”, o pożytkach z czytania literatury fantasy i sile wyobraźni.

W swojej nowej książce „Bunt” tworzysz świat magii, niesamowitości, a nawet nowy język, którym posługują się bohaterowie. Jesteś dziennikarką, dlaczego wybrałaś do opisywania świata gatunek fantasy, a nie realizm?
Od zawsze lubiłam baśnie i legendy. Chętnie sięgałam po mitologię grecką, słowiańską i nordycką. Uważam, że w naszym życiu brakuje odrobiny magii, niezwykłości i tajemniczości. Ja znajduję to właśnie w książkach z gatunku fantasy. Zawsze lubiłam bujać w obłokach. Zresztą zostało mi to do dzisiaj. Gdy zaczynałam moją przygodę z pisaniem, łatwiej mi było wymyślić cały świat od podstaw niż umieszczać akcję w jakimś rzeczywistym miejscu. Wtedy nie było jeszcze tak rozbudowanego Google Street View, dzięki któremu możemy przenieść się w dowolne miejsce na świecie. Poza tym to książki Trudi Canavan i Margit Sandemo mnie zaczarowały.

Ale jak udało ci się wykreować i zapamiętać zupełnie nowy język bohaterów. Masz jakąś metodę?
To ważne, gdy autor wprowadza do swojej historii nowe słowa, wyrażenia i pojęcia, bo książka jest ciekawsza. W świecie Płaskowyżu do takich nowych pojęć należą „obroty”, które są odpowiednikiem godzin. Gdy dopracowywałam książkę, zdarzyło się, że wyłapałam w paru miejscach godziny właśnie zamiast obrotów. Tak było przy „Tajemnicy Avinionu”. Podczas pisania „Buntu” już jakoś naturalniej to zapamiętałam. Drugim charakterystycznym słowem jest przywitanie, czyli „eja”. W powieści pojawia się też wiele nazw miejscowości i krain, które po prostu wymyśliłam. W ich zapamiętaniu pomogła mi mapa, którą narysowałam na zwykłej kartce. Dopiero później, przy pomocy zaprzyjaźnionego grafika Łukasza Banacha, nabrała kształtu, który można zobaczyć w książce.

W Miejskim Centrum Kulturalnym w  Lipnie można było porozmawiać z autorką książki fantasy „Tajemnica Avinionu”. Ten gatunek literatury ma swoich miłośników, którzy najlepiej odnajdują się w świecie elfów, czarnoksiężników i innych istot, które powstały w wyobraźni swego twórcy. To chyba też taka tęsknota za światem magii, w którym wszystko jest możliwe. Codzienność bywa przytłaczająca i czasami warto od niej uciec. A nie ma na to lepszego sposobu niż zagłębienie się w ciekawej lekturze.Zaczęło się od Harry’ego Pottera Katarzyna Muszyńska jest dziennikarką „Gazety Pomorskiej”. Pracuje i mieszka w Bydgoszczy. Jak przystało na jedynaczkę, ma bujną wyobraźnię.  Jako pisarka debiutowała „Tajemnicą Avinionu”. Napisała już jej drugą część „Tajemnica Avinionu. Bunt”. Będzie jeszcze trzecia, która zamknie całość.      Więcej w najbliższym wydaniu „Tygodnika Lipnowskiego”.Wideo: Info z Polski - 22.02.2018

W Lipnie odbyło się spotkanie z Katarzyną Muszyńską, autork...

Wchodząc w twoją opowieść znajdujemy się w krainie, w której miłość miesza się z bólem, nadprzyrodzone moce z potęgą ludzkich słabości. Co symbolizują twoi bohaterowie?
Starałam się, aby nie byli jednoznaczni. Sile, czyli główna bohaterka, jest silna, wyszczekana, ale zarazem niecierpliwa i trochę naiwna. Nie potrafi przewidzieć konsekwencji swoich działań i należy do osób, które działają niesione chwilą. Za Farrisem natomiast ciągnie się nieciekawa przeszłość. Mimo że próbuje on zerwać z dawnymi nawykami, nie zawsze mu to wychodzi.

Katarzyna Dworska, dziennikarka „Gazety Pomorskiej” napisała powieść fantasy

Ale zło musi przegrać ostatecznie z dobrem. Mamy więc terapeutyczną bajkę, w którą chcemy wierzyć do momentu, gdy nie odłożymy już przeczytanej książki. Co następuje później?
Dobra książka potrafi poruszyć, sprawić, że identyfikujemy się z bohaterami i razem z nimi pokonujemy przeciwności losu. Ale naprawdę dobra książka powoduje, że sięgamy po nią drugi, trzeci i czwarty raz, a za każdym odkrywamy ją na nowo. Moim marzeniem jest napisanie właśnie takiej powieści, do której czytelnicy będą chcieli wrócić po jej przeczytaniu, a dzięki temu lepiej poznają też siebie.

A czy ty lepiej poznajesz siebie poprzez własne pisanie?
Pisanie jest przelaniem na papier części swojej duszy. Moi bohaterowie często zachowują się tak, jak ja bym miała ochotę postąpić, ale nie mam na to odwagi. W książkach mogą sobie na to pozwolić, ponieważ tam nie muszą trzymać się społecznie przyjętych norm.

Czy twoi bohaterowie są też emanacją twojego widzenia świata? Na co się nie godzisz?
Ważnym aspektem drugiej części książki jest walka o wolność. Płaskowyżem żądzą kapłani, którzy pozbawili świat magii. Obdarzeni mocą zostali zabici lub wygnani. A przecież nie mają wpływu na to, że urodzili się z darem. Tę sytuację w pewnym stopniu można odnieść do problemów, z którymi zmaga się dzisiejszy świat. Nie powinno być tak, że inni odbierają komuś prawo do wolności, do życia po swojemu.

A co ci daje tworzenie literatury fantasy?
Uważam, że żaden inny gatunek literacki nie pobudza tak wyobraźni, jak fantasy. Każda książka to zupełnie inny świat, który rządzi się własnymi prawami, często zupełnie różnymi niż te, które znamy. Z kolei tworzenie fantastyki daje pisarzowi nieograniczone pole do wykazania się.

Zostaniesz przy opowiadaniu bajek dla dorosłych?
Przynajmniej przez najbliższe lata. Właśnie dopracowuję kolejną książkę. Akcja jest osadzona w XII-wiecznej Bydgoszczy, ale to wciąż fantastyka. Do napisania tej powieści zainspirowała mnie jedna z miejskich legend - o wiedźmach z Łysej Góry, które podobno mieszkały kiedyś w okolicach dzisiejszej ulicy Kujawskiej. Zaczęłam też pisać ostatnią już część przygód Sile. Na razie mam zakończenie, czyli książka powstaje zupełnie inaczej niż poprzednie. Do tej pory zaczynając historię, nie miałam pojęcia, jak się skończy ani nawet, o czym tak naprawdę będzie. Wszystkie pomysły wpadały mi do głowy dopiero w trakcie pisania.

Katarzyna Muszyńska jest dziennikarką „Gazety Pomorskiej”. Dwa lata temu wydała „Tajemnice Avinionu”, teraz ukazał się „Bunt”. Obie ksiażki utrzymane są w gatunku fantasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska