- Władze lokalne w Afganistanie przekazały nam, że dziewczynka żyje i ma się dobrze - powiedział ppłk Jacek Sońta, rzecznik MON. - Informacja podana wcześniej przez media okazała się nieprawdziwa.
Wiadomość o zamordowaniu Zarki w czwartek wieczorem podała telewizji tvn. Dziewczynka miała zostać zabita przez swojego kuzyna. Miał on uznać, że Zarka po powrocie z Polski stała się "nieczysta".
Czytaj: Zarka z Afganistanu leczyła się w bydgoskim szpitalu. Prawdopodobnie nie żyje
Dziewczynka została postrzelona podczas zamieszek w Afganistanie w październiku 2012. Już w listopadzie trafiła do bydgoskiego szpitala wojskowego. Lekarze z Bydgoszczy podjęli się jej leczenia. W szpitalu towarzyszył jej ojciec. Razem z nim w marcu 2013 wróciła do Afganistanu.
Czytaj e-wydanie »