Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Monitoring na oddziałach i więcej personelu na dziennych dyżurach - nowości w szpitalu psychiatrycznym.w Świeciu

(aga)
Najstarszy i najdłużej działający szpital psychiatryczny w Polsce, czyli szpital w Świeciu szykuje się do 160 urodzin. Blask odzyskuje jeden z najładniejszych jego budynków - szpitalna kuchnia. Na oddziałach też są zmiany.

Nowością w pomieszczeniach szpitala jest monitoring, obecny na sześciu z piętnastu oddziałów lecznicy w Świeciu
- Wprowadzamy go sukcesywnie, docelowo chcemy mieć kamery na wszystkich oddziałach - wyjaśnia Sławomir Biedrzycki, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Świeciu.
Monitoring działa już w oddziale, gdzie w grudniu ubiegłego roku 23-letni chory zabił drugiego pacjenta. Rzucił się na 57-latka w pomieszczeniu socjalnym, a potem na pielęgniarkę, która przybyła z pomocą. Na szczęście, udało się jej uniknąć ciosów.
Kobieta wróciła po pracy po dłuższym pobycie na zwolnieniu lekarskim z powodu zespołu stresu pourazowego.

Czytaj: Zabójstwo w szpitalu psychiatrycznym w Świeciu! Pielęgniarki: - Nie jesteśmy w stanie zapanować nad 30 mężczyznami

Sławomir Biedrzycki ma nadzieję, że monitoring pomoże wychwycić podobne zagrożenia w porę.
- W jednym z monitorowanych oddziałów doszło do sporu między pacjentami, który udało się rozstrzygnąć dzięki obrazowi z kamer - informuje.
Uczula przy tym, że...

- Zawsze może coś się wydarzyć nieprzewidzianego. Taka jest specyfika szpitali psychiatrycznych. Trafiają tu także chorzy w stanach zagrożenia życia np. z myślami i zamiarami samobójczymi, w ostrych psychozach powodowanych przyjęciem substancji psychoaktywnych (narkotyki, dopalacze). W psychiatrii o wiele trudniej ocenić bezpośrednie zagrożenie życia, niż w innych działach medycyny, gdzie możemy np. monitorować zapalenie płuc wykonując kolejne badania rtg.

Ze statystyk wynika, że 15 procent chorych przyjmowanych do szpitala to osoby, które bezpośrednio zagrażają swojemu życiu lub zdrowiu i życiu innych osób.
- To około 700 pacjentów rocznie - uściśla Biedrzycki. Dlatego szpital zwiększył obsadę personelu na dyżurach dziennych.
- Do trzech osób. Oprócz dwóch pielęgniarek jest jeszcze opiekun medyczny. Niestety, nie zawsze mężczyzna - ubolewa lekarz.

Dodajmy, że trwa remont szpitalnej kuchni, która mieści się w jednym z najładniejszych budynków zabytkowej lecznicy. Ma być oddana do użytku w tym roku.
Wszystkie rodziny, które miały na jej piętrze mieszkania, znalazły nowe miejsce. Zgodnie z założeniami, kuchnia będzie pracować pełną parą i świadczyć usługi także na zewnątrz, m.in. do Nowego Szpitala w Świeciu.
- Nie mamy jeszcze ostatecznych uzgodnień w tej sprawie, ale zakładamy, że ten plan dojdzie do skutku - uzupełnia Sławomir Biedrzycki.
Tymczasem personel przygotowuje się do jubileuszowych uroczystości, które mają się odbyć jesienią.
- To będzie cykl wydarzeń, myślę, że ważnych dla całego Świecia - zdradza zastępca dyrektora.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska