Sekcja trwała długo, a została przeprowadzona przez biegłą specjalistę patomorfologa Beatę Maliszewską. - Żadnych informacji udzielić nie mogę - odmówił szef zakładu patomorfologii, dr Henryk Rodziewicz. Prokurator rejonowy Halina Ciżmowska-Klimek także uznała, że za wcześnie na informacje o wyniku sekcji zwłok: - Na razie mamy wstępne wyniki, a oficjalne otrzymamy po dwóch-trzech tygodniach.
Nieoficjalnie zatem, z innych źródeł dowiedzieliśmy się, że mężczyzna który zginął we wtorek w budynku socjalnym przy ul. Nadgórnej 51, został ugodzony (nożem lub innym, podobnym ostrym narzędziem) w brzuch. Poważna rana kłuta brzucha spowodowała wstrząs krwotoczny i zapewne dlatego zmarł.
Tymczasem policja wciąż ściga sprawcę (lub sprawców) listem gończym. Policja bierze pod uwagę, że może on być już poza Grudziądzem, więc współpracuje z innymi jednostkami w regionie i kraju.