
Morsowanie górskie. Ekstremalne wyzwanie czy niebezpieczna moda? Ratownik GOPR: "To całowanie tygrysa w tyłek"
Morsowanie górskie nową modą rekreacyjną Polaków? To zdobywanie górskich szczytów w letnim ubraniu. Świetna zabawa, ekstremalny sport i promocja zdrowia - mówią fani górskiego morsowania. Problem w tym, że bez odpowiedniego przygotowanie taką zabawę można przypłacić życiem. Jak morsować w górach? Jak przygotować się do morsowania na sucho w górach?
Na kolejnych zdjęciach historia morsowania na sucho i najważniejsze porady >>>
Na następnych zdjęciach kolejne informacje o morsowaniu w górach. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

Morsowanie górskie. O włos od tragedii w Beskidach
O suchym morsowaniu robiło się głośno po ratunkowej akcji GOPR w Beskidach w połowie stycznia. - Ratownik dyżurny naszej grupy otrzymał zgłoszenie, że w rejonie Gówniaka w masywie Babiej Góry znajduje się pięć osób, które - pomimo skrajnie trudnych warunków pogodowych - postanowiły zdobyć szczyt niemal bez ubioru. To nowa moda polegająca na chodzeniu po górach zimą wyłącznie w butach i szortach, bez bielizny termicznej, długich spodni, swetra czy kurtki - poinformowali ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Trzeba było błyskawicznie organizować akcję ratunkową. Ratownicy znaleźli w śniegu turystkę, ubraną jedynie w spodenki, sportowy biustonosz oraz obuwie. W towarzystwie innych morsów górskich próbowała zdobyć szczyt Babiej Góry.
Za brawurę zapłaciła prawie życiem. Uratowali ja turyści, którzy ubrali w swoje prywatne rzeczy. Kobieta była w ciężkiej hipotermii, tzw. głęboka temperatura wynosiła u niej 25 st. C. Została cudem uratowana i trafiła do szpitala w ciężkim stanie z odmrożeniami wszystkich kończyn.
Na następnych zdjęciach kolejne informacje o morsowaniu w górach. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

Morsowanie górskie. Na Mount Everest w krótkich spodenkach
Skąd wzięła się moda na górskie morsowanie? Za twórcą górskiego morsowania uważany Holender Wim Hof, który zdobył najwyższy szczyt Afryki Kilimandżaro oraz próbował zdobyć Mount Everest, pokonał maraton za kołem podbiegunowym przy temperaturze -20 stopni, a w 2017 roku poprowadził pierwszą wyprawę golasów na Śnieżkę
Jego profil na instagramie śledzi ponad 1,5 miliona osób. Hof jest jednak biologicznym ewenementem. To autor rekordów najdłuższej kąpieli w lodzie (godzina, 52 minuty i 42 sekundy) i najdłuższego dystansu pokonanego pod lodem. Badanie podczas jednego z takich wyczynów wykazało spadek temperatury ciała o zaledwie 0,3 stopnia. Ponoć to efekt tego, że w dzieciństwie zasnął podczas budowy iglo i trafił do szpitala w stanie skrajnej hipotermii. Holender twierdzi, że opracował specjalną technikę oddychania, która pozwala w pełni panować nad temperaturą ciała.
Na następnych zdjęciach kolejne informacje o morsowaniu w górach. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

Morsowanie górskie. To tylko pandemiczna moda?
Ratownicy górscy przyznają, że grupy golasów w górach stają się prawdziwą plagą. - Mamy nadzieję, że jest to tylko pandemiczny rodzaj morsowania. Wcześniej takich osób raczej nie widzieliśmy. Zaczęło się podczas pandemii. Teraz zaczynają się różne dziwne sporty. To jest jeden z nich - mówi Grzegorz Michałek, ratownik Grupy Beskidzkiej GOPR, cytowany przez Wirtualną Polskę.
Trzeba jednak zaznaczyć, że są grupy odpowiednio przygotowane do takiego wyzwania. W dniu nieszczęśliwego wypadku Babią Górę zdobyła grupa górskich morsów ze Studia Treningowym "Spiders" z Dębicy. - Jesteśmy przegotowani i zaadoptowani do zimna przez odpowiedni trening, morsujemy od 5 lat potrafimy siedzieć w zimnie wodzie po 30 minut a jeden z uczestników nawet 53 minuty, codziennie bierzemy zimne prysznice oraz spacerujemy na sucho. (...). Znamy swoje organizmy i potrafimy powiedzieć stop, co wczoraj część naszej grupy udowodniła, ubierając się. Byliśmy bardzo dobrze przygotowani, znaliśmy pogodę, kierunek wiatru. Mieliśmy w plecach potrzebną odzież, jedzenie, termosy, ocieplacze chemiczne w razie potrzeby oraz koce termiczne ...na nogach raczki a w rękach kijki - wylicza Sebastian Pająk ze "Spiders" z Dębicy.
Na następnych zdjęciach kolejne informacje o morsowaniu w górach. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.