Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morsowanie górskie. Ekstremalne wyzwanie czy niebezpieczna moda? Ratownik GOPR: "To całowanie tygrysa w tyłek"

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Morsowanie górskie nową modą rekreacyjną Polaków? To zdobywanie górskich szczytów w letnim ubraniu. Świetna zabawa, ekstremalny sport i promocja zdrowia - mówią fani górskiego morsowania. Problem w tym, że bez odpowiedniego przygotowanie taką zabawę można przypłacić życiem. Jak morsować w górach? Jak przygotować się do morsowania na sucho w górach?Na kolejnych zdjęciach historia morsowania na sucho i najważniejsze porady >>>Na następnych zdjęciach kolejne informacje o morsowaniu w górach. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.
Morsowanie górskie nową modą rekreacyjną Polaków? To zdobywanie górskich szczytów w letnim ubraniu. Świetna zabawa, ekstremalny sport i promocja zdrowia - mówią fani górskiego morsowania. Problem w tym, że bez odpowiedniego przygotowanie taką zabawę można przypłacić życiem. Jak morsować w górach? Jak przygotować się do morsowania na sucho w górach?Na kolejnych zdjęciach historia morsowania na sucho i najważniejsze porady >>>Na następnych zdjęciach kolejne informacje o morsowaniu w górach. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo. Instagram/Grupa Morsów "Morsjanie"
Morsowanie górskie nową modą rekreacyjną Polaków? To zdobywanie górskich szczytów w letnim ubraniu. Świetna zabawa, ekstremalny sport i promocja zdrowia - mówią fani górskiego morsowania. Problem w tym, że bez odpowiedniego przygotowanie taką zabawę można przypłacić życiem. Jak morsować w górach? Jak przygotować się do morsowania na sucho w górach? Na kolejnych zdjęciach historia morsowania na sucho i najważniejsze porady >>>

O suchym morsowaniu robiło się głośno po ratunkowej akcji GOPR w Beskidach w połowie stycznia. - Ratownik dyżurny naszej grupy otrzymał zgłoszenie, że w rejonie Gówniaka w masywie Babiej Góry znajduje się pięć osób, które - pomimo skrajnie trudnych warunków pogodowych - postanowiły zdobyć szczyt niemal bez ubioru. To nowa moda polegająca na chodzeniu po górach zimą wyłącznie w butach i szortach, bez bielizny termicznej, długich spodni, swetra czy kurtki - poinformowali ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Morsowanie górskie. O krok od tragedii w Beskidach

Trzeba było błyskawicznie organizować akcję ratunkową. Ratownicy znaleźli w śniegu turystkę, ubraną jedynie w spodenki, sportowy biustonosz oraz obuwie. W towarzystwie innych morsów górskich próbowała zdobyć szczyt Babiej Góry.

Za brawurę zapłaciła prawie życiem. Uratowali ja turyści, którzy ubrali w swoje prywatne rzeczy. Kobieta była w ciężkiej hipotermii, tzw. głęboka temperatura wynosiła u niej 25 st. C. Została cudem uratowana i trafiła do szpitala w ciężkim stanie z odmrożeniami wszystkich kończyn.

Morsowanie górskie. W krótkich spodenkach na Mount Everest

Skąd wzięła się moda na górskie morsowanie? Za twórcą górskiego morsowania uważany Holender Wim Hof, który zdobył najwyższy szczyt Afryki Kilimandżaro oraz próbował zdobyć Mount Everest, pokonał maraton za kołem podbiegunowym przy temperaturze -20 stopni, a w 2017 roku poprowadził pierwszą wyprawę golasów na Śnieżkę

Jego profil na instagramie śledzi ponad 1,5 miliona osób. Hof jest jednak biologicznym ewenementem. To autor rekordów najdłuższej kąpieli w lodzie (godzina, 52 minuty i 42 sekundy) i najdłuższego dystansu pokonanego pod lodem. Badanie podczas jednego z takich wyczynów wykazało spadek temperatury ciała o zaledwie 0,3 stopnia. Ponoć to efekt tego, że w dzieciństwie zasnął podczas budowy iglo i trafił do szpitala w stanie skrajnej hipotermii. Holender twierdzi, że opracował specjalną technikę oddychania, która pozwala w pełni panować nad temperaturą ciała.

Morsowanie górskie. Ratownik GOPR: oby to była tylko pandemiczna moda

Ratownicy górscy przyznają, że grupy golasów w górach stają się prawdziwą plagą. - Mamy nadzieję, że jest to tylko pandemiczny rodzaj morsowania. Wcześniej takich osób raczej nie widzieliśmy. Zaczęło się podczas pandemii. Teraz zaczynają się różne dziwne sporty. To jest jeden z nich - mówi Grzegorz Michałek, ratownik Grupy Beskidzkiej GOPR, cytowany przez Wirtualną Polskę.

Trzeba jednak zaznaczyć, że są grupy odpowiednio przygotowane do takiego wyzwania. W dniu nieszczęśliwego wypadku Babią Górę zdobyła grupa górskich morsów ze Studia Treningowym "Spiders" z Dębicy. - Jesteśmy przegotowani i zaadoptowani do zimna przez odpowiedni trening, morsujemy od 5 lat potrafimy siedzieć w zimnie wodzie po 30 minut a jeden z uczestników nawet 53 minuty, codziennie bierzemy zimne prysznice oraz spacerujemy na sucho. (...). Znamy swoje organizmy i potrafimy powiedzieć stop, co wczoraj część naszej grupy udowodniła, ubierając się. Byliśmy bardzo dobrze przygotowani, znaliśmy pogodę, kierunek wiatru. Mieliśmy w plecach potrzebną odzież, jedzenie, termosy, ocieplacze chemiczne w razie potrzeby oraz koce termiczne ...na nogach raczki a w rękach kijki - wylicza Sebastian Pająk ze "Spiders" z Dębicy.

Morsowanie górskie. Ekstremalne wyzwanie czy zwykła głupota?

Piotr van der Coghen, były naczelnik Grupy Jurajskiej GOPR, podkreśla: - Jeśli nie mamy stosownego przygotowania, to z odpowiedzią na pytanie czy morsowanie w górach jest fajne i bezpieczne, może być trochę jak w tym dowcipie, polegającym na odpowiedzi na pytanie: czy przyjemnie jest całować tygrysa w tyłek? Odpowiedź jest jasna: przyjemność to dyskusyjna, ale za to ryzyko znaczne!

Doświadczony ratownik podkreśla, że wielu zapalonych turystów lekceważy ryzyko w górach. - Góry są nieprzewidywalne dla osób niedoświadczonych. Ten sam odcinek szlaku turystycznego, którego pokonanie latem zabiera nam 3 godziny, to zimą w zaspach bądź przy oblodzeniu może wymagać 9 a nawet 12 godzin! Dodatkowo wszechobecny na graniach i grzbietach górskich wiatr, smagając naszą gołą skórę wychładza nasze ciało w sposób tak błyskawiczny, że możemy nie nastarczyć rekompensowania strat ciepła nawet forsownym marszem - dodaje Piotr van der Coghen.

Przede wszystkim: czy warto morsować? Trudno zmusić się do wejścia do wody zimą, ale lista korzyści jest długa. Morsowanie pozwala organizmowi zregenerować się i unormować gospodarkę temperaturową. Podczas zimowych kąpieli uwalniana jest adrenalina, która poprawia się samopoczucie, wydolność i ukrwienie skóry. Morsowanie ma także szereg długofalowych pozytywnych efektów. Badania na Uniwersytecie Cambridge wykazały, że kąpiele w zimnej wodzie bardzo pozytywnie wpływają na mózg, zapobiegają degeneracji jego komórek. Z kolei w Rosji wykazano, że regularne morsowanie może obniżyć wiek biologiczny organizmu nawet o 16 lat. Na następnych zdjęciach kolejne informacje o morsowaniu. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

Jak zacząć morsować? Kto może morsować? Dziesięć praktycznyc...

Ratownicy górscy podkreślają, że jeśli już koniecznie chcemy spróbować ryzykownej zabawy zimą w górach bez odpowiedniej odzieży, to zacznijmy treningi maszerując wokół domu lub w lesie. Zdobywanie szczytu w krótkich spodenkach wymaga długiego treningu i przygotowania organizmu do ekstremalnych warunków.

W górach musimy zmierzyć się z mrozem, chłoszczącym wiatrem i wszechobecnym śniegiem. Organizm błyskawicznie traci ciepło, a spadek temperatury poniżej 30 stopni powoduje utratę czucia. Wtedy może być już za późno na ubranie, bo możemy nie być w stanie tego zrobić. Wydaje nam się, że robi się ciepło, przestajemy walczyć o życie i powoli umieramy.

Piotr van der Coghen przygotował kilka najważniejszych rad dla osób, które chcą koniecznie spróbować ekstremalnych doznań w górach:

  • 1. Nidy nie wybierajcie się na takie ekstremum samotnie, ani z niesprawdzonymi bądź przygodnymi partnerami. Zasadą bowiem jest, że gdy ktoś zasłabnie, to reszta powinna porzucić chęć „zdobycia” szczytu, zaopiekować się chorym i zawrócić razem z nim pomagając się wycofać.
  • 2. Sprawdzajcie pogodę i informacje o warunkach panujących na szlaku.
  • 3. Zaplanujcie trzykrotnie więcej czasu na pokonanie trasy. Najwyżej, jeśli uda się wam zrobić to szybciej, to po powrocie będziecie się cieszyć z sukcesu.
  • 4. Kijki teleskopowe mogą się wam bardzo przydać, jak również małe „raczki” na buty, a „stuptuty” zabezpieczą wasze buty i skarpety przed wpadaniem śniegu do środka.
  • 5. Prócz mocnych butów na nogach, zawsze zabierajcie ze sobą wygodny plecak z pasem biodrowym (każdy nosi swój plecak), a w nim: awaryjny komplet ciepłej, długiej bielizny oraz odzieży na górę i dół (polary, sympateksy, puchatki), czapka, rękawiczki, mała apteczka oraz folia ratunkowa NRC, węglowodany (czekolada) i gorący napój w termosie (kawa), no i oczywiście latarka (najlepiej czołowa).
Polscy skoczkowie mogą liczyć na gorący doping nie tylko tysięcy kibiców, ale przede wszystkim swoich uroczych partnerek. Zobaczcie  zdjęcia żon i dziewczyn naszych najlepszych zawodników. Która z nich najbardziej zasługuje na tytuł królowej zimy?  Na następnych zdjęciach kolejne zdjęcia. Aby przejść do galerii, przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.

Skoki Narciarskie - zobacz kobiety naszych reprezentantów. A...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska