Protest w Bydgoszczy
Ostatnia sesja bydgoskiej rady miasta, kilka minut po godz. 19. Na tablicy wyświetlają się wyniki głosowania w sprawie nazwy mostu na Trasie Uniwersyteckiej. 18 radnych (z Platformy Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej) popiera uchwałę, przeciwko są radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Maciej Grześkowiak z Miasta dla Pokoleń. To oznacza, że most będzie nosił nazwę Uniwersytecki. Poprzednia z kwietnia 2010 roku, mówiąca o patronie prezydencie Lechu Kaczyńskim, przestaje tym samym obowiązywać.
Na galerii sali sesyjnej siedzi od kilku godzin grupa osób z transparentami i polskimi flagami. Żywiołowo reaguje na każdą wypowiedź radnych. Kiedy przy głosie są radni z PO, z galerii dobiega buczenie, kiedy przemawiają radni PiS, słychać oklaski i skandowanie "Lech Kaczyński, Lech Kaczyński". W chwilę po głosowaniu publiczność na galerii intonuje polski hymn. Radni, którzy zagłosowali za zmianą nazwy, pospiesznie wychodzą z sali. Jednego z nich, Lecha Zagłobę-Zyglera, grupa najbardziej aktywnych mieszkańców przysłuchujących się dyskusji, nie chce wypuścić z sali.
Dziś sprawa nadal budzi emocje. Wypowiedział się o niej nawet prezydent Bronisław Komorowski. W programie "Kontrwywiad" RMF FM na pytanie, czy Lech Kaczyński zasłużył na to, by jego imieniem nazwać most w Bydgoszczy, powiedział m.in. (...) uważam, że decyzje dotyczące nazewnictwa są w gestiach samorządu, ale byłoby dobrze, żeby samorządy nie zmieniały swoich opinii w tej kwestii, bo wtedy powstaje problem. Prezydent stwierdził też, że z zażenowaniem słuchał o tej sprawie.- Jak się już podjęło raz decyzję, to wydaje mi się, że trudno się z niej wycofywać w sposób nieraniący nikogo - powiedział Bronisław Komorowski. Zwrócił się też bezpośrednio do bydgoskich radnych: "Ja bym życzył radnym z Bydgoszczy (...) po pierwsze - większej stabilności we własnych decyzjach i poglądach, po to aby nikogo nie ranić zmianą tej decyzji".
Zdecydowanie ostrzej o decyzji radnych wypowiedział się Joachim Brudziński, poseł Prawa i Sprawiedliwości ze Szczecina. Na twitterze napisał "Nie chcemy już od Was uznania Ni Waszych mów, ni waszych łez! Skończyły się dni kołatania Do waszych serc, j...ł was pies", 18 radnych, którzy zagłosowali za, nazwał "skundlonymi".
Sprawa mostu wzbudza również emocje wśród naszych Czytelników. Na stronie internetowej pojawiło się już kilkadziesiąt komentarzy, zarówno popierających, jak i krytykujących decyzję radnych. Krzysztof napisał na przykład "I bardzo dobrze. Co ma Kaczyński z naszym miastem wspólnego. Most prowadzi do Uniwersytetu wiec nazwa logiczna." Obserwator skomentował: "Sama nazwa mdła i bez polotu... trzeba było wyjść z tego z twarzą i nazwać go Mostem Pamięci lub Mostem Pamięci Katastrofy Smoleńskiej i wilk byłby syty, i owca cała".
Czytaj e-wydanie »