Wracamy do tematu bodowy gazociągu, który przetnie Las Gdański w rejonie osiedla Eskulapa w zachodniej części Fordonu.
Inwestycja o nazwie "Przebudowa gazociągu w/c na odcinku Aleksandrowo-Bydgoszcz”, to część budowy gazociągu Świecie – Bydgoszcz Łęgnowo – Janikowo – Kruszwica. Jak się dowiadujemy w Polskiej Spółce Gazownictwa, głównym celem inwestycji jest "poprawa bezpieczeństwa dostaw gazu" i zwiększenie przepustowości sieci gazowej w obszarze zasilającym Bydgoszcz oraz sąsiednie gminy.
Nowa infrastruktura zastąpi stary wyeksploatowany gazociąg relacji Świecie-Bydgoszcz, który został zbudowany jeszcze w latach 1970-1981.
O sprawie pisaliśmy na początku marca. Chodzi o odcinek, który powstanie w rejonie ulicy Jasinieckiej, a docelowo połączyć Fordon z Osielskiem. Obecnie wycinka obejmuje działki sąsiadujące z terenami Lasów Państwowych, po wschodniej stronie Jasinieckiej. Mieszkańców, dla których te okolice stanowią ulubione miejsca spacerowe, niepokoi skala i zakres terenu "czyszczonego" przez wynajętą firmę.
Gazociąg przetnie las
- Zakres wykonanej wycinki to pas ochronny szerokości 6m na działkach 29/28, 29/47, 30/46 , obręb (jednostka powierzchniowa podziału kraju, wyodrębnioną dla celów ewidencji gruntów i budynków - dop. red.) 384 oraz pas roboczy o łącznej szerokości 20 m - podaje mieszkaniec osiedla Eskulapa.
Projektowany gazociąg widać na mapach Geoportalu i zdjęciach satelitarnych. Tam na razie widoczna jest żółta wstęga wijąca się wokół Jasienickiej i terenów zalesionych.
- Zakres inwestycji jest dużo większy, na Geoportalu znajduje się informacja z oznaczeniem projektowanego gazociągu. A to wiąże się z wycięciem potężnych obszarów lasu na terenie Fordonu - zaznacza mieszkaniec. - Nie rozumiem, dlaczego nie projektuje się gazociągu w obszarze drogi gruntowej która nie jest porośnięta drzewami a wycina się obręb pasu zieleni, w tym dwudziestoletnie drzewa. Drzewa które są w tej chwili wycinane stanowią lęgowiska wielu gatunków ptaków.
Drzewa które są w tej chwili wycinane stanowią lęgowiska wielu gatunków ptaków.
Sprawą zainteresował się, między innymi radny miasta Tomasz Hoppe, który zasiada w komisji gospodarki przestrzennej, komunalnej i ochrony środowiska: - Przyjrzę się planom inwestycji w tym miejscu - zapowiada też, że prawdopodobnie wystąpi z pismem do wojewody kujawsko-pomorskiego, który miał wydać decyzję lokalizacyjną dla gazociągu.
MODrzew wystąpi do miasta
W miejscu, w którym rozpoczęła się wycinka, był już przedstawiciel stowarzyszenia MODrzew Monitoringu Obywatelskiego Drzew.
- Wiadomo, że teren jest tam oczyszczany pod inwestycję, budowę gazociągu. Z tego, co do tej pory zostało ustalone, teren, na którym trwają prace, nie należy do Lasów Państwowych. To działki przez lata pozostawione samym sobie, na których wyrosły sosny. Oczywiście tak, czy inaczej wystąpimy do miasta w tej sprawie. Należy monitorować wszelkie prace, które są prowadzone na terenach leśnych, czy w ich sąsiedztwie. Zdajemy sobie sprawę, jak ważne są tereny zielone dla mieszkańców pobliskiego osiedla - mówi Michał Przybysz ze stowarzyszenia MODrzew.
Inwestor: Będą nasadzenia kompensacyjne
Ze strony Polskiej Spółki Gazownictwa płyną zapewnienia, że w "przypadku każdej inwestycji" firma stara się "zachować możliwie jak najwięcej istniejących drzew i krzewów".
- Usunięcie części drzew jest jednak konieczne ze względu na budowę nowego gazociągu, który zastąpi stary i zwiększy bezpieczeństwo dostaw gazu - zapewnia Biuro Prasowe spółki. - Polska Spółka Gazownictwa uzyskała wszystkie wymagane decyzje, w tym środowiskową i pozwolenie na budowę. W trosce o ochronę środowiska na etapie projektowania przeprowadzono inwentaryzację przyrodniczą terenu, na którym będzie realizowana inwestycja.
Co więcej, w odpowiedzi firmy czytamy, że "Polska Spółka Gazownictwa przeprowadziła również konsultacje z organami odpowiedzialnymi za gospodarką leśną, aby minimalizować wpływ inwestycji na ten obszar".
W miejscach, gdzie zostaną usunięte drzewa i krzewy, posadzone będą nowe "w ramach nasadzeń kompensacyjnych". Preferowane będą "gatunki roślin rodzimych, dostosowane do lokalnych warunków siedliskowych, w miejscach wskazanych przez właścicieli nieruchomości".
Nasadzenia zastępcze będę realizowane według schematu: jeden do jednego za każde usunięte drzewo o obwodzie do 100 cm, dwa do jednego za każde usunięte drzewo o obwodzie od 101 do 200 cm, trzy do jednego za każde usunięte drzewo o obwodzie powyżej 200 cm
- Będziemy się starać, aby nowe nasadzenia były jak najbliżej inwestycji, której dotyczą - zapewnia firma.
