Przypomnijmy: pod koniec listopada ub.r. PKN Orlen, który jest właścicielem 87,5 proc. akcji Anwilu, ogłosił, że jest gotowy sprzedać włocławski zakład. Pakiet kontrolny spółki ma przejąć Polskie Konsorcjum Chemiczne, w skład którego wchodzą: Grupa Chemiczna Ciech, Zakłady Azotowe Kędzierzyn i Zakłady Azotowe w Tarnowie-Mościcach.
Na taki sposób sprzedaży nie zgadzają się związki zawodowe, władze Włocławka oraz lokalni parlamentarzyści. Obawiają się, że firmy tworzące PKCh, są w zbyt słabej sytuacji finansowej, by kupić zakład. W tej sprawie bezskutecznie interweniował już Łukasz Zbonikowski, poseł PiS z Włocławka.
Do grona przeciwników dołączył wczoraj też Jan Wyrowiński, senator PO, który skrytykował propozycję ministra skarbu Aleksandra Grada.
- Model sprzedaży proponowany przez ministra nie ma konkurentów i nie daje gwarancji, że jest projektem optymalnym - twierdzi senator. - Referencje konsorcjum są o niebo gorsze od referencji Anwilu.
Zdaniem Wyrowińskiego powinna powstać analiza wariantowa sporządzona przez niezależną firmę konsultingową, która ma uwzględnić pozycję Anwilu w polskim sektorze chemicznym i przedstawić inne opcje jego konsolidacji.
Senator wskazał na trzy warianty. Jedną z propozycji jest sprzedaż Anwilu zagranicznemu inwestorowi. Druga opcja zakłada, że inwestor oprócz kupna spółki miałby przeprowadzić także konsolidację polskiego sektora chemicznego. Kolejnym rozwiązaniem jest sprzedaż Ciechu zagranicznemu inwestorowi, który skupi wokół niego sektor chemiczny i kupi Anwil.
Stanowisko senatora trafi w najbliższych dniach do ministerstwa skarbu.
- Słabością pomysłu ministerialnego jest to, że zakup Anwilu jest precyzyjnie określony, a to, co się ma dziać dalej, jest mgławicą - uważa Wyrowiński.
