Skontaktowała się z nami mieszkanka Tuszyn nad Zalewem Koronowskim. - Zajmijcie się tym, bo może dojść do tragedii!
Dawno temu był tam pomost bydgoskiego Famoru, który w Tuszynach miał swój ośrodek wczasowy. Famoru nie ma, ośrodka i pomostu też nie ma. W jego miejsce po latach zbudowano nowy, mniejszy, by mogły tam cumować łodzie. Trzy metry dalej, w głąb zalewu, po starym pomoście zostały sterczące do góry kątowniki. O nich właśnie informowała mieszkanka Tuszyn.
Przeczytaj także:Nie znaleziono ciała 24-latka, który kąpał się w Wiśle. Prawdopodobnie utonął [zdjęcia]
Dostrzegli je wędkarze łowiący z pomostu ryby. A że ciepło, i wakacje, więc i kąpiących się w Zalewie Koronowskim przybywa. Wczoraj tuszynianie dostrzegli, że z pomostu skaczą do wody dzieci i młodzież.
- Mogą przecież nadziać się na kątowniki - mówiła nam mieszkanka Tuszyn. - Mówimy im o tym, jeśli tam jesteśmy, ale przecież nie możemy przestrzegać ich od rana do nocy. A ponadto ci kąpiący się nie słuchają nas.
Po południu o tym, co czyha w wodach Zalewu Koronowskiego w Tuszynach zawiadomiliśmy Włodzimierza Gajewskiego, strażaka OSP, inspektora do spraw obywatelskich, wojskowych i gminnej ochrony przeciwpożarowej w Urzędzie Miejskim w Koronowie. Podziękował za sygnał Czytelniczki z Tuszyn. Obiecał, że zajmie się tym. Dziękujemy.
Czytaj e-wydanie »