- Szykuje się ostra zima, dlatego też przygotowania do zimy są solidniejsze niż zazwyczaj - opowiada Theo van Trijp. - Niestety, nie obywa się też bez zmartwień i kłopotów.
Zmartwienie to zaginięcie zwierzaków przeniesionych na zimowanie do domku "Arka Noego". Trafiły tu między innymi świnki morskie oraz miniaturowy królik. - Mieszkały sobie w akwariach, miały ciepło i przyjemnie. Pewnego dnia jednak zginęły. Szukałem wszędzie. Szpar w domku nie ma, okna są zamknięte, drzwi również. A jednak zwierzaki zniknęły. Zagadka wyjaśniła kilka dni później, kiedy przyszły mrozy i nasz pracownik poszedł napalić tam w piecu węglowym. Wyskoczyło z niego pięć olbrzymich szczurów. To w ich brzuchach zginęli nasi podopieczni! Bardzo mnie to zmartwiło. Już rozważałem nawet, że za karę włożę szczury do akwariów i będę pokazywał je przybyłym, ale uznałem w końcu, że to mogłoby wręcz odstraszyć zwiedzających... Zwłaszcza zaś małe dzieci.
_Ten rok był więc dla "Zwierzyńca z Gąsawki" pechowy. Ze wszystkich zwierząt pozostał jedynie borsuk Agata, który powoli przygotowuje się do zimowego snu oraz psy i koty. Piękne stado holenderskich rasowych kur oraz gęsi zjadły lisy...
Teraz Halloween?
Zazwyczaj ostatnią dużą imprezą w Gąsawce było spotkanie z okazji Halloween. Podobnie ma być i w tym roku. Theo van Trijp i Ludy Hurenkamp mają jednak spory kłopot z zapewnieniem materiału do wykonania tradycyjnych, dyniowych masek. - Zamówiliśmy u znajomego 40 sztuk dyń. Przyszedł jednak mróz i... żadna z dyń nie nadaje się już do niczego. Szkoda, bo bez nich to święto traci cały swój urok. A może Czytelnicy "Gazety Pomorskiej" mogliby nas wspomóc? Chętnie odkupimy zdrowe, jędrne dynie. Osoby, które chciałyby je ofiarować lub sprzedać mogą kontaktować się z nami telefonicznie - 5600-360 lub 5600-361_ - dodaje Theo Van Trijp.
Mróz pokona tradycję?
Michał Woźniak

O ile uda się zgromadzić dynie - wówczas wspólne tworzenie masek odbędzie się w piątek, 7 listopada lub sobotę - 8. O szczegółach będziemy informować.
Mimo zaawansowanej już jesieni, prowadzony przez Holendra i Belga Ośrodek Wypoczynkowy LTL w Gąsawce wciąż odwiedzany jest przez miłośników plenerowego wypoczynku z Pałuk. W weekendy przyjeżdża tu ponad 150 osób. Oprócz spaceru po lesie mogą zjeść tu obiad czy wypić gorącą herbatę. Zanocować już się tu nie da - domki przygotowano do zimy - odłączono wodę, zdemontowano bojlery.