MŚ 2022. Mecz Portugalia - Szwajcaria 6:1
Widok Ronaldo w żółtym znaczniku sprawił nie lada sensację. Gdy zespoły pojawiły się na boisku, większość fotoreporterów i tak skierowało swoje obiektywy na nieobecnego. Cristiano sprawiał wrażenie wyluzowanego, o co zadbali koledzy z boiska, strzelający kolejne gole.
Mecz awizowano jako potencjalnie najbardziej wyrównany na tym etapie. Zapowiedzi nie znalazły jednak potwierdzenia na boisku. Nim Szwajcaria zdobyła honorową bramkę, Portugalia miała już na koncie cztery.

Portugalia objęła prowadzenie w 17 minucie kiedy w stylu futsalowca uderzył Goncalo Ramos. Środkowy napastnik, zastępujący na pozycji Ronaldo umieścił piłkę na krótkim słupku, pod poprzeczką. Jeszcze przed przerwą poprawił po nim Pepe. Trafił głową po rzucie rożnym.
Gra sprawiała Portugalczykom radość, dlatego przy bezradnej postawie Szwajcarów kolejne gole były kwestią czasu. W drugiej połowie hat-tricka skompletował rewelacyjny Ramos, którego bramki przedzieliło trafienie Raphaela Guerreiro.
Gdy do końca meczu pozostało mniej niż 20 minut, kibice zaczęli domagać się od Fernando Santosa wprowadzenia Ronaldo. Selekcjoner nie pozostał obojętny na prośby i w 73 minucie ściągnął z murawy Joao Felixa. Wynik drgnął, chociaż nie za sprawą tego zmienika. On sam w 84 minucie skierował piłkę do bramki, tyle że ze spalonego.
Ozdobą meczu okazał się ostatni gol strzelony przez Rafaela Leao w doliczonym czasie. Rywalem Portugalii w ćwierćfinale będzie rewelacyjne Maroko broniące honoru Afryki. Mecz odbędzie się 10 grudnia (sobota) o 16:00 w Dosze. Wygrany w półfinale trafi na zwycięzcę pary Anglia - Francja.
Piłkarz meczu: Goncalo Ramos
Atrakcyjność meczu: 9/10
MUNDIAL 2022 w GOL24
