Gdyby Brazylijczycy byli bezczelni to w przerwie mogliby zapytać Koreańczyków czy kiedyś w to grali. Mecz w pierwszej połowie toczył się bowiem do jednej bramki. Strzelali kolejno Vinicius Junior, wracający po kontuzji Neymar, Richarlison i na 4:0 Paqueta.
Po trzecim golu, strzelonym dzięki wspaniałej wymianie podań, Richarlison pobiegł do ławki rezerwowych. Tam razem z kolegami wywołał do tańca selekcjonera. Tite nie zważając na powagę pełnionej funkcji dał się porwać do zabawy.
- Myślę, że to brak szacunku tańczyć tak za każdym razem, gdy zdobywają bramkę. Nawet ich trener się w to angażuje. Nie podoba mi się to - uważa Roy Keane cytowany przez angielskie media.
MUNDIAL 2022 w GOL24
Kto za Czesława Michniewicza? Kandydaci na selekcjonera repr...
