Mundial 2014. Nasi nie grają, ale biznes jest w grze. Gdzie kupić piłkarskie gadżety?

Nie miałam wyjścia, musiałam kupić drugi telewizor, żeby w trakcie mundialu nie walczyć z mężem o pilota - takie szczere wyznanie pani Wandy z Bydgoszczy znaleźliśmy na forum naszej Strefy Biznesu. I zapewne w najbliższym czasie na takie zakupy wybierze się więcej pań z naszego regionu.

Sprzedawcy tymczasem zacierają ręce i już liczą, ile zarobią na brazylijskich mistrzostwach.

Książka o Ronaldo, a może o Messi?

- Zainteresowanie telewizorami jest ogromne, proponujemy między ich okolicznościowe nocne wyprzedaże i nawet "Mistrzowską promocję" - zachęca Michał Mystkowski, rzecznik elektromarketu Media Ekspert. - Do wygrania są nagrody o wartości ponad 100 tys. zł.

- Sprzedaż dostępnych w naszej sieci telewizorów, oczywiście wsparta promocją cenową, wzrosła w pierwszym tygodniu czerwca o ponad 200 procent - dodaje z kolei Michał Sikoraz Tesco.

Hitem są wrównież chipsy, paluszki i orzeszki. Dużą popularnością cieszą się mundialowe piłki z autografem brazyliskiej legendy futbolu - Pele.

"Kibicujemy najlepszym okazjom" - tak z kolei nazywa się promocja w Biedronce.

Klienci chętnie kupują produkty na grilla oraz przekąski, które - jak przekonują handlowcy - na pewno umilą kibicowanie. Są to przede wszystkim przekąski - chipsy, pizza, słone paluszki, orzeszki, a także napoje. Wybierają również odzież sportową związaną z tematyką piłkarską czy bestsellery książkowe o tematyce mundialowej o historii Ronaldo czy Messi - chłopakach, którzy stali się legendami za życia.

W Toruniu "U Szwejka" leje się piwo i można wygrać rower

Hitem sprzedaży na pewno będzie również w najbliższym czasie piwo i inne napoje wyskokowe.  Dlatego z mundialu bardzo cieszą się także m.in. w pubach.

- Klienci już o to pytają, bo można sobie u nas zarezerwować stolik na wspólne oglądanie zmagań piłkarskich reprezentacji - zaprasza Krzysztof Elsnerz Piwiarni u Szwejka w Toruniu. - Mamy osiem telewizorów w ogródku i dwa ekrany w piwnicy, na których mecze będą emitowane z rzutnika. Wymyśliliśmy nawet mundialowy konkurs. Wśród osób, które wytypują mistrzów świata wylosujemy tego, któremu sprezentujemy rower. Myślę, że to będzie świetna zabawa niezależnie od tego, że nasi na mistrzostwach, niestety, nie zagrają.

- Tegoroczne święto sportu nie przyćmi jednak zakupowego szaleństwa przy okazji Euro 2012 - żałuje na koniec Michał Sikora. - Dwa lata temu masowo zaopatrywaliśmy się we flagi, kapelusze czy peruki w narodowych barwach. Wtedy w sklepach Tesco polscy kibice kupowali dziennie nawet 10 tysięcy biało-czerwonych koszulek. a