https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Murarz-żałobnik z Grudziądza walczy o swoje prawa

(PA)
Piotr Urban z Gołębiewa (pow. grudziądzki), murarz, którego skierowano do pracy w charakterze żałobnika, odwołał się od decyzji "pośredniaka” pozbawiającej go statusu bezrobotnego.
Piotr Urban z Gołębiewa (pow. grudziądzki), murarz, którego skierowano do pracy w charakterze żałobnika, odwołał się od decyzji "pośredniaka” pozbawiającej go statusu bezrobotnego. sxc.hu
Po artykule pomorska.pl pośredniak w Grudziądzu w ekspresowym tempie rozpatrzył odwołanie bezrobotnego wykreślonego z rejestru, który odmówił przyjęcia pracy przy nieboszczykach.

Ireneusz Baranowski, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Grudziądzu wyjaśnia: - Zaistniały nowe okoliczności, których wcześniej nie znaliśmy. - Chodzi między innymi o zupełnie inne stanowisko pracodawcy wobec tej sytuacji. Dowiedzieliśmy się o nim z artykułu w "Gazecie Pomorskiej".

Przeczytaj także:Szukał pracy w grudziądzkim PUP. Wysłali go do zakładu pogrzebowego, do pracy przy zwłokach

Kandydat był za niski
W artykule opublikowanym na naszych łamach 19 października grudziądzki przedsiębiorca pogrzebowy przyznał, że nie pasowało mu m.in. to, że bezrobotny mieszka na wsi i nie ma 180 centymetrów wzrostu. Do dokumentów dla Powiatowego Urzędu Pracy wpisał jednak tylko, że kandydat nie chce podjąć zatrudnienia. Konsekwencją tego było wykreślenie 24-letniego mężczyzny z rejestru bezrobotnych i utrata ubezpieczenia. Na... 120 dni.

Odwołał się
Piotr Urban z Gołębiewa (pow. grudziądzki), murarz, którego skierowano do pracy w charakterze żałobnika, odwołał się od decyzji "pośredniaka" pozbawiającej go statusu bezrobotnego. Odwołanie powinno trafić na biurko wojewody, jednak zostało w Grudziądzu. Rozpatrzył je dyrektor Baranowski, na mocy upoważnienia prezydenta miasta.

Przeczytaj także: Rzadkie oferty praca: pielęgniarz dzikich zwierząt

Nowe postanowienie zostało wydane w poniedziałek, a pismo wysłano już do 24-latka. - Nic do mnie jeszcze nie dotarło - mówi Piotr Urban. I dodaje: - Mam nauczkę. Będę już zawsze naciskał, aby doradcy dawali mi skierowania tylko do pracy w moim zawodzie.

Pośredniak nie uprzedzał
Wcześniej skierowanie do zakładu pogrzebowego przyjął, bo myślał, że będzie tam tylko kierowcą. Okazało się, że miał także np. myć i przebierać zwłoki. - Nikt mnie o tym nie uprzedził - mówi Piotr Urban. - Jestem murarzem, a urzędnicy chcieli ze mnie zrobić żałobnika.

Mieszkaniec Gołębiewa jest jedyną z sześciu osób, odesłanych z kwitkiem z zakładu pogrzebowego, która walczy o przywrócenie praw przysługujących bezrobotnym.

Komentarze 19

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
cezbak
Obserwator
by otrzymać zasiłek dla bezrobotnych trzeba mieć przepracowane co najmniej 365 dni w ostatnich dwóch latach. Skoro od trzech lat był bezrobotny to nie mógł zasiłku otrzymywać.

Vivi
zgadzam się z Tobą, że istnienie Urzędów Pracy w takiej formie jak to jest teraz to po prostu kpina z osób bezrobotnych. Wyrzucanie w błoto pieniędzy na nikomu niepotrzebne szkolenia. Urzędy Pracy dają pracę ale tym co już w nich pracują.
Nie zmienia to jednak faktu, że bohater artykułu to zwykły pieniacz. Twierdzi, że przez trzy lata nie pracował i nagle postanowił się zarejestrować w PUP i zmartwiony biega do redakcji skarżyć się, że stracił ubezpieczenie. Zatem dlaczego nie martwił się o ubezpieczenie przez te trzy lata bezrobocia?

Nie oceniaj tak krytycznie - może pracował "na czarno"? - taki sposób nie jest wybierany przez pracowników tylko przez pracodawców.
A urzędnika nic nie usprawiedliwia. Zanim zatrudnię pracownika przedstawiam mu wszystkie plusy i minusy zatrudnienia i najpierw pytam, czy to co mu oferuję mu odpowiada. Jeśli tak - działamy, jeśli nie - rozstajemy się bez straty jego i mojego czasu. Tyle, że ja odpowiadam zarówno za pracownika jak za wyniki jego pracy a urzędnik często po prostu "odfajkowuje" problem. To zasadnicza różnica.
M
M.
Obserwator
by otrzymać zasiłek dla bezrobotnych trzeba mieć przepracowane co najmniej 365 dni w ostatnich dwóch latach. Skoro od trzech lat był bezrobotny to nie mógł zasiłku otrzymywać.

Vivi
zgadzam się z Tobą, że istnienie Urzędów Pracy w takiej formie jak to jest teraz to po prostu kpina z osób bezrobotnych. Wyrzucanie w błoto pieniędzy na nikomu niepotrzebne szkolenia. Urzędy Pracy dają pracę ale tym co już w nich pracują.
Nie zmienia to jednak faktu, że bohater artykułu to zwykły pieniacz. Twierdzi, że przez trzy lata nie pracował i nagle postanowił się zarejestrować w PUP i zmartwiony biega do redakcji skarżyć się, że stracił ubezpieczenie. Zatem dlaczego nie martwił się o ubezpieczenie przez te trzy lata bezrobocia?
o
obserwator
Za co mu się należy zasiłek? Odprowadzał jakieś składki? Płacił podatki?

Nie wiem za co, ale jak byl zarejstrowany to napewno dostawal a co najmiej byl ubezpieczony.
V
Vivi
Jadu w was tyle że aż mi was żal. Do tej pracy trzeba mieć predyspozycje.Ja też szukam pracy, czy to że nie przyjęłam oferty za 4,50/1h dyskwalifikuje mnie z życia i dalszych poszukiwań? A to że urząd szkoli,szkoli i szkoli to inna bajka sama byłam już na 3 szkoleniach tylko po co??Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że bez znajomości (większych czy mniejszych) nie znajdę pracy.
M
M.
Za co mu się należy zasiłek? Odprowadzał jakieś składki? Płacił podatki?
o
obserwator
Do miotły a nie na inspektora. Wstyd tak kaleczyć język ojczysty.

Co do artykułu to zastanawiam się dlaczego "bohater" aż trzy lata zwlekał z rejestracją w PUP? Żal mu ubezpieczenia jednak co robił przez ten okres?
Poza tym, gdyby mu na prawdę zależało na pracy to podjąłby ją.
Pismaki szukają sensacji tam gdzie jej nie ma.

Jak to gdzie? Na zachodzie aby rodzine wyzywic a zasilek mu sie nalezy jak psu kielbasa.
M
M.
Osobiście uważam, że była to nie kompetęcja urzników PUP. Ostatni weszłam z urzędnikiem na temat zadawania pytania na rozmowie kwalifikacyjnej oraz dokumentów jakie muszę wyłożyć na rozmowie. Urzędnik powiedział, że przyszły pracodawca ma wgląd do świadectwa szkoły (chodzi i o wglad w oceny) oraz ma prawo do zadania pytań typu: "Czy zamierza mieć pan/pani dzieci?". O ile ja się orjętuje nie mają prawa wypać się o to na rozmowie kwalifikacyjnej. Osobistym moim problemem jest to że brak mi doswiadczenia zawodowego tak wymaganego wśród pracodawców oraz i to że staram się o INspektora Bezpieczeństwa i Higieny pracy. Więc jak tu wierzyć "niedorozwiniętym" osąbą za biurkiem uważających sie za Bogów?

Do miotły a nie na inspektora. Wstyd tak kaleczyć język ojczysty.

Co do artykułu to zastanawiam się dlaczego "bohater" aż trzy lata zwlekał z rejestracją w PUP? Żal mu ubezpieczenia jednak co robił przez ten okres?
Poza tym, gdyby mu na prawdę zależało na pracy to podjąłby ją.
Pismaki szukają sensacji tam gdzie jej nie ma.
G
Gość
A oni dalej szkolą i szkolą. Rozbijają szkolenia na grupy.Głupie tytuły im nadając. Tych do 25 lat i, tych do 50 i nowa nazwa szkolenia i tak do 65 lat.Tytuły szkoleń różne a tematy te same. Pisanie CV, komunikacja w rozmowie itp. bełkot latami powtarzany. A ułatwienia dla bezrobotnych -bilet na dojazd za darmo. Wypełnianie kolesiom sal wykładowych, by zarobili kasę.Doradztwo zawodowe bez końca szkolenie - a potem murarz na grabarza czy odwrotnie. I tak mielą pieniądze z podatków w miliony idące, uzasadniając tym swoje siedzenie za 450 biurkami w PUP, przewalając bezużytecznie tony papieru. Sztuka dla sztuki. A bezrobocie rośnie.Czy to nie wskażnik ich bezużyteczności?
Czy ktoś zdradzi ile ta "fabryka" utrwalająca bezrobocie, rocznie kosztuje podatników.?Fabryka zgnuśniałych , nieżyczliwych ,upokarzających ludzi urzędasów.Pora to zdemontować.
G
Gość
Osobiście uważam, że była to nie kompetęcja urzników PUP. Ostatni weszłam z urzędnikiem na temat zadawania pytania na rozmowie kwalifikacyjnej oraz dokumentów jakie muszę wyłożyć na rozmowie. Urzędnik powiedział, że przyszły pracodawca ma wgląd do świadectwa szkoły (chodzi i o wglad w oceny) oraz ma prawo do zadania pytań typu: "Czy zamierza mieć pan/pani dzieci?". O ile ja się orjętuje nie mają prawa wypać się o to na rozmowie kwalifikacyjnej. Osobistym moim problemem jest to że brak mi doswiadczenia zawodowego tak wymaganego wśród pracodawców oraz i to że staram się o INspektora Bezpieczeństwa i Higieny pracy. Więc jak tu wierzyć "niedorozwiniętym" osąbą za biurkiem uważających sie za Bogów?
g
go
Gdyby PUP z taką zawziętością z jaką szuka każdego pretekstu, by skreślić z listy bezrobotnych, zainwestował w poszukiwanie miejsc pracy, to bezrobocie w G-dzu byłoby o połowę mniejsze. Przy ich metodzie też maleje - nie ma na liście - nie ma bezrobocia. To jeden z bardziej wypaczonych urzędów w Polsce. Kosztuje podatników miliony.
t
technik-mechanik
Ja Technik-mechanik zostalem skierowany przez PUP do Bacutilu na stanowisko "Operator lini utylizacji".
Jak to byla praca ?
Nakladanie widlami odpadow z zakladow miesnych i padliny do kotlow.
p
pisul
Powinni zrobic spalarnie zwlok w tym samym budynku co posredniak. Jak urzednicy nie widza problemu z rozna predyspozycja ludzi do wykonywanego zawodu nie powinni narzekac na bliskosc martwych cial. Faktycznie murarz nadaje sie w sam raz do przygotowywania cial do pochowku Stado deb***i oplacanych z pieniedzy publicznych.
o
obserwator
Biednemu murarzowi i kilku innym gola strzelil pan szef z zakladu pogrzebowego, gdyz jak wspomiano w artylule, napisal ze odmowil pracy a nie ze zamaly i ze wsi. Dziwne rozumowanie pana od umrzykow, ze za maly, to zgoda ale ze wioskowy to nie rozumiem.
h
havona
dlaczego komentarze usuwacie?? nie było w nich nic złego... to może lepiej odrazu zablokować możliwosc komentowania??

Komentować wolno. Ale, po linii towarzysze...po linii. Zgodnie z wytycznymi Wielkiego Wodza.

Mile widziana też samokrytyka. Komentarze na przekór Partii, będą usuwane.

W końcu mamy wolność. Naszą wolność, ściśle według wytycznych z góry.
h
haa
dlaczego komentarze usuwacie?? nie było w nich nic złego... to może lepiej odrazu zablokować możliwosc komentowania??
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska