Wydzielono w ten sposób część świątyni najbardziej zagrożoną ze względu na ruchy geologiczne, efekty pokopalniane i oddziaływanie potężnej wieży.
Zjawisko przyspiesza
W kościele od pewnego czasu daje się zauważyć wybrzuszenia posadzki, pękające ściany i sklepienie. Kiedyś świątynia zapadała się rocznie o 2 milimetry. W 1992 roku proces odwrócił się. Ziemia, na której stoi budowla zaczęła się wypiętrzać. Także o około 2 milimetry rocznie. Tak było do ub. r. Wtedy to proces znacznie przyspieszył. Obliczono, że od lipca 2005 do lipca 2006 nastąpiło wypiętrzenie aż o półtora centymetra. - Jest to dla nas sygnał alarmowy. Okazało się bowiem, że górotwór zachowuje się w sposób nieprzewidywalny - mówi ks. Leszek Kaczmarek, proboszcz kościoła ZNMP.
Pod specjalnym nadzorem
Od 5 lat kościół ZNMP znajduje się pod nadzorem specjalistów z Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach i z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Obserwują oni zachodzące zjawiska i zauważyli, że ich przyczyną są ruchy geologiczne i efekty działalności kopalń soli. Zwrócili też uwagę, że zniszczeń dokonuje potężna kościelna wieża, która została źle wyważona. Sporo pęknięć na murach pojawia się w tej części kościoła, która w 1909 roku zniknęła pod ziemią. - Naukowcy są zdania, że część pęknięć powstało już wtedy i uwidaczniają się dopiero teraz, po upływie prawie stu lat - dodaje proboszcz.
Z powodu powiększających się rys i pęknięć naukowcy stwierdzili, że należy wyłączyć z użyteczności cześć kościoła znajdującą się pod sklepieniem głównym z transeptem. Jedna trzecia wnętrza budowli ogrodzona została ostatnio specjalnym płotkiem.
Jest sposób
Kościół "Zwiastowania" czeka kosztowna akcja ratunkowa. - Specjaliści zalecają spięcie specjalnymi kotwicami wszystkich filarów ze ścianami. Natomiast ubytki w murach i pęknięcia chcą wypełnić syntetycznymi żywicami. Sugerują też, żeby obniżyć wieżę, przynajmniej do okien, bo jej odchył od pionu wynosi już kilkanaście centymetrów - komentuje ks. Kaczmarek.
Operacja ratowania kościoła będzie bardzo kosztowna. Być może uda się ją przeprowadzić z pomocą konserwatora zabytków i środków z funduszy m. in. unijnych.