https://pomorska.pl
reklama

Tak wyglądała kopalnia soli w Inowrocławiu. Mieszkańcy wspominają ją z sentymentem - zdjęcia

Anna Grochowina
Inowrocławska sól pod względem piękna kolorów nie miała sobie równych w całej Europie, a pewnie i na świecie
Inowrocławska sól pod względem piękna kolorów nie miała sobie równych w całej Europie, a pewnie i na świecie Anna Grochowina
Stała Wystawa Solnictwa to jedna z ulubionych atrakcji gości Inowrocławia. Szczególnym zainteresowaniem cieszy się wśród kuracjuszy. Ekspozycję można zwiedzać w podziemiach gmachu Teatru Miejskiego w Inowrocławiu. Wstęp jest bezpłatny.

Rozpoczynając zwiedzanie przenosimy się wprost do unikatowej na skalę nie tylko Polski, ale i całej Europy, inowrocławskiej kopalni soli. Jej wyjątkowość polega na niezwykłych barwach, w jakich sól naturalnie występowała na terenie Kujaw od najdawniejszych czasów: różu, czerwieni, bieli i szarości. Historię kujawskiego solowarstwa można poznać dzięki eksponatom zlokalizowanym w aż dziesięciu salach wystawowych, które zabiorą zwiedzających aż do starożytności i poprowadzą ich do lat współczesnych – aż po ostatnie dni działalności kopalni soli w Inowrocławiu. Wnętrze wystawy wyłożone jest najprawdziwszą solą kamienną, której kolorystyka wprost zapiera dech w piersi. Podczas zwiedzania podziwiać można także żyrandole wykonane z soli, kapliczkę z wykutym w bryle solnej krzyżem czy wagonik z prawdziwymi odwiertami solnymi. Realizmu dodają sprzęty i narzędzia górnicze, a nawet winda, która jest stylizowana na górniczą klatkę. Całość zwiedzania proponujemy zakończyć krótkim seansem filmowym, w którym można zobaczyć korytarze inowrocławskiej kopalni na krótko przed jej zalaniem.

- Wystawa jest przepięknie zaprojektowana - ściany i sufity pomieszczeń wyłożone są grudkami soli i podświetlone lampkami solnymi, co tworzy niesamowity klimat - mówi jedna z kuracjuszek, która przyjechała do inowrocławskiego sanatorium.

Historia kopalni soli w Inowrocławiu

Na wzgórzu w pobliżu kościoła pw. Imienia Najświętszej Maryi Panny na przełomie XI-XII wieku działała wczesnośredniowieczna warzelnia soli. Jej ślady zostały odkryte przez ekspedycję archeologiczną prof. Cofty-Broniewskiej. Sąsiedztwo budującej się świątyni wymusiło likwidację warzelni. W późniejszych wiekach złoża solne były pod wyłączną administracją królewską. Faworyzowano wtedy kopalnie w Bochni i Wieliczce, zapominając o złożach kujawskich. Eksploatację naszych złóż wznowiono dopiero w XIX wieku. W latach 1835-1837 podczas wierceń w poszukiwaniu wody pitnej w rejonie Starego Miasta natrafiono na solankę. Władze pruskie w 1873 roku utworzyły firmę "Saline", która produkowała sól jadalną warzoną z solanki. W 1920 roku, po odzyskaniu niepodległości, nadano polską nazwę "Żupa solna" W latach 1884-1894 wybudowano dwa szyby. Kopalnia produkowała solankę dla zakładów sodowych "Solvaya". W 1907 roku obie kopalnie zostały całkowicie zalane w wyniku niekontrolowanego, rabunkowego wydobycia złóż.

300 km słonych chodników pod miastem

Nową kopalnię zbudowano po wielu ekspertyzach w latach 1923-1926. Jej pierwszy szyb mieścił się przy ul. Poznańskiej 92 i nazywał się Solno I. W latach 1956-1964 wybudowano drugi szyb Solno II przy dzisiejszej ulicy Świętego Ducha, gdzie mieścił się zarząd kopalni. Następnie zbudowano nowoczesne kopalnie otworowe w Górze w 1969 roku i w Przyjmie kopalnię "Mogilno" w 1986 r. 1 kwietnia tego samego roku przystąpiono na mocy decyzji Ministra Przemysłu Chemicznego i Lekkiego do planowej likwidacji Kopalni "Solno". Proces ten przeprowadzono w latach 1986-1991. Natomiast w 1997 roku zniknęła z panoramy miasta wieża wyciągowa szybu Solno I. Ługiem poprodukcyjnym pochodzącym z zakładów chemicznych zalano 1400 komór o wymiarach każda 100 m długości, 20 m szerokości i 9 m wysokości, a łączna długość chodników pod miastem wyniosła 290 km. Inowrocławska sól pod względem piękna kolorów nie miała sobie równych w całej Europie, a być może i na świecie.

Turystyka

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nadzieja, że reaktywacja części kopalni jest możliwa, jest ciąż żywa wśród mieszkańców Inowrocławia. Kopalnia z pewnością byłaby wielkim magnesem turystycznym i gwarantem rozwoju dla miasta, a także całego regionu. Jej obecność przyciągnęłaby wielu inwestorów.

- Strata dla miasta i regionu jest niepowetowana. To jedno z najsmutniejszych, najtragiczniejszych wydarzeń w dziejach Inowrocławia i Kujaw. To katastrofa, wielka zadra w kujawskim sercu. Co pewien czas przypominam o pięknie zatopionej inowrocławskiej kopalni soli, o tęsknocie za nią, o możliwościach przeprowadzenie badań, ekspertyz i jeśli wypadną pomyślnie, rewitalizacji choć niewielkiej części tej kopalni, zabezpieczeniu jej i udostępnieniu do celów turystycznych. Kopalnię soli w Wieliczce zwiedza rocznie około 1,5-2 mln turystów, oprócz tego odbywa się w niej wiele różnych imprez komercyjnych przynoszących dochody. Kopalnia w Wieliczce swoim pięknem, kolorystyką soli, nie może się mierzyć nawet w niewielkim stopniu z inowrocławską kopalnią - porównuje Jerzy Łaganowski, inowrocławski kronikarz.

Inowrocławianin ma wizję na to, jak mógłby wyglądać fragment kopali udostępniony do zwiedzania.

- Możemy puścić wodze fantazji i zobaczyć te niezwykłe komory po odpowiednim przygotowaniu. Myślę tu o rzeźbach, specjalnie przygotowanych krużgankach, żyrandolach solnych, innych ozdobach i odpowiednim oświetleniu, które może wydobyć barwy i urodę inowrocławskiej soli. Gdyby udało się wykonać taką inwestycję, Inowrocław stałby się liderem w turystyce w tej części Polski. Dokładając do tego przepiękne Solanki, sanatoria, zabytki, ciekawą historię miasta, walory turystyczne Noteci i sieci całorocznych basenów geotermalnych, mamy olbrzymie koło napędowe, które doprowadzi do dynamicznego rozwoju miasta, regionu, da pracę tysiącom ludzi na miejscu i zachęci młodych ludzi do pozostania na Kujawach. Jak widać pomysł jest warty pochylenia się nad nim, lobbowania, szukania inwestorów, także za granicą, pokazywania, ile można zarobić, inwestując w taki projekt, szukania dofinansowania z różnych możliwych źródeł - dodaje Jerzy Łaganowski.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Podlej tym jeżówki w czerwcu, a twój ogród utonie w kwiatach

Podlej tym jeżówki w czerwcu, a twój ogród utonie w kwiatach

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska