https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum Historyczno-Etnograficzne to kosztowna pozycja w budżecie

Muzealne zbiory są bardzo bogate. Korespondują z historią regionu - na zdjęciu wystawa poświęcona Ottonowi Weilandowi.
Muzealne zbiory są bardzo bogate. Korespondują z historią regionu - na zdjęciu wystawa poświęcona Ottonowi Weilandowi. Maria Eichler
Muzeum Historyczno-Etnograficzne to kosztowna pozycja w budżecie powiatu. Co roku trzeba wydać milion zł. Co zrobić, by się rozwijało?

Powiat wyda 15 tys zł na zakup prywatnej kolekcji rzeźb Józefa Chełmowskiego, wybitnego artysty ludowego z Brus Jaglii i starosta Stanisław Skaja podkreśla, że oczywiście wszystko trafi do muzeum.

Nie wiadomo jednak, czy uda się wyeksponować dzieła mistrza z Brus Jaglii, bo przecież placówka pęka w szwach i ostatnio nawet poseł Aleksander Mrówczyński konstatował, że coś z tym fantem trzeba zrobić...- Czy były jakieś rozmowy o tym, co można by zrobić - dociekamy więc.

Starosta przyznaje, że sytuacja jest trudna. Muzeum jest na garnuszku powiatu i rocznie „pożera” milion złotych. To ewenement w skali kraju, że taka placówka jest utrzymywana ze skąpych funduszy starostwa Już przed laty, jeszcze za marszałka Jana Kozłowskiego, były rozmowy o przejęciu muzeum przez urząd marszałkowski, ale do niczego nie doszło. I jak przyznają starostwie, jeszcze nie tak dawno nie było tak źle, bo można było liczyć na ministerialne dotacje.

Niewielkie, bo niewielkie, ale jednak. - Najpierw musimy określić, czego właściwie chcemy - dopowiada Skaja. - Wypracować misję, bo przy takim finansowaniu nie wyrobimy. Potrzebne są pieniądze na remonty i na powiększenie bazy. Czy mamy kupić jakiś obiekt?

Wzdycha, że muzeum to właściwie coś, co przynosi chlubę miastu. - Czy mogłoby być na przykład miejsko-powiatowe - zastanawia się.

Ale miasto raczej nie wykazywało dotąd zainteresowania, by bardziej „wejść” w ten układ. Wspiera muzeum grantami na konkretne przedsięwzięcia i na tym koniec. A pieniądze nie są zbyt duże.

Czyli? Jak widać, więcej jest pytań niż odpowiedzi. - Żeby chociaż poseł Mrówczyński lobbował w ministerstwie nasz wniosek o remontach w muzeum - sugeruje starosta.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska