https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Muzyka też leczy

Karina Obara
Mirosława Boryna, prezes Fundacji "Boryna”
Mirosława Boryna, prezes Fundacji "Boryna” Krzysztof Nowakowski
Mirosława Boryna, prezes Fundacji "Boryna" wie, jak zadbać o chore organy.

- Leczy pani dźwiękiem?
- Uczę jak to robić. To wcale nie jest trudne, warto zaufać tej metodzie.
- Można leczyć dźwiękiem?
- Już od lat to propaguję. Doradzam jaka muzyka ma działanie terapeutyczne. Leczniczy efekt może mieć miejsce, bowiem cechą dobrej muzyki terapeutycznej jest piękno. Budowa każdej żywej istoty oparta jest na odwiecznych prawach natury, którymi są rytm i harmonia. Taka sama zasada dotyczy muzyki pięknej, która jest odbiciem tych praw. Rytm i harmonia działają w takiej muzyce na człowieka i przywracają harmonię w organizmie. Współpracujemy z wieloma organizacjami zajmującymi się chorymi na rozmaite schorzenia przewlekłe, np. z Hospicjum Nadzieja i mamy spore efekty.
- Ludzie w śpiączce słyszą tę muzykę?
- Tak, oni wszystko słyszą i czują, tylko nie potrafią tego wyrazić. Muzyka jednak na nich wpływa kojąco i terapeutycznie.
- Ale jak można wyleczyć dźwiękiem?
- To jest proces. Możemy to zrobić np. aplikując leczniczą muzykę songaia, w której konkretne dźwięki są związane z poszczególnymi organami ciała. Jeśli ciało jest zdrowe, to jest jak orkiestra, w której wszystkie instrumenty współbrzmią. W chorobie wibracja organu jest zaburzona, dlatego poprzez muzykę, specjalnie opracowaną, dostarczamy organowi niezbędnej energii.
- Dzieciom też możemy w ten sposób pomóc?
- Tak, prowadzimy wiele warsztatów dla dzieci: nadpobudliwych, czy z dysleksją. Mamy też warsztaty dla rodziców i opiekunów dzieci upośledzonych, lekarzy i terapeutów zajmujących się terapią i leczeniem uzależnień.
- A muzyka barokowa, która uchodzi za muzykę pozwalającą osiągać lepsze efekty w szkole, jeśli się jej słucha? Stosujecie ją w terapii?
- To jest muzyka, która może być użyta do terapii, ale nie jest uznawana za muzykę leczniczą. Muzyka lecznicza nie musi być słuchana, wystarczy, że będzie w pomieszczeniu. Nie trzeba wsłuchiwać się w dźwięki. Muzyka sobie jest gdzieś w tle, pacjent się w nią nie wsłuchuje, a mimo to ona działa na chory organ.
- 6 października organizujecie w Młodzieżowym Domu Kultury imprezę na Dzień Hospicjów. Będziecie leczyć dźwiękiem?
- Oczywiście, zaprosiliśmy wspaniałego gościa Michaela Stillwatera ze Stanów Zjednoczonych, który tworzy muzykę terapeutyczną. Michael jest częstym gościem w szkołach i uczestniczy w programie "Poeci Kalifornii w szkołach". Uczy młodych ludzi przekształcać pisane przez nich poezje na piosenki. Poza tym jego muzyka jest wykorzystywana na całym świecie w różnych centrach terapeutycznych. Michael odwiedzi w Toruniu Zespół Szkół nr 28, gdzie pośpiewa wspólnie z młodzieżą. Później pojedzie do hospicjum. Wystąpią też aktorzy z Teatru Horzycy recytując piękne wiersze. O godz. 18.00 zaczynamy imprezę w MDK. Tu też można kupić bilety.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska