Pół roku temu Maciej Glamowski rozpoczął drugą kadencję na fotelu prezydenta Grudziądza. Jest lepiej czy gorzej niż było?
Myślę, że jest wielkie rozczarowanie. Nie tylko z powodu realizacji władzy wykonawczej, którą sprawuje pan prezydent na terenie Grudziądza, ale także z powodu oczekiwań, które grudziądzki samorząd miał w stosunku do zmiany rządów, które dokonały się 15 października, a 13 grudnia de facto. Ta zmiana nie wpłynęła relatywnie na status finansowy naszego miasta.
Były wielkie oczekiwania w stosunku do środków finansowych, które miały płynąć szerokim strumieniem, a niestety, tak się nie stało. A pamiętamy: w zeszłym roku PiS obdarowało miasto Grudziądz dodatkową subwencją w wysokości 44 mln zł. W tym tym roku jest to „zero” złotych.
Prezydent wcale nie ukrywa, że miasto ma w tej chwili problemy finansowe...
.. i ciągle mówi o jakiejś kroplówce, oczekuje jej, ale ta nadal się nie wydarzyła.
Teraz jesteśmy zagrożeni utratą udziałów w najlepszej spółce, którą posiadamy, w grudziądzkich „Wodociągach”. Przeniesienie ok. 30 proc. udziałów miasta w MWiO do Grudziądzkiego Parku Przemysłowego to naszym zdaniem rzecz niedopuszczalna!
Naszym zdaniem „Wodociągi” powinny być szczególnie chronione i niekorzystne jest każde ich rozdrobnienie. A tym bardziej przenoszenie udziałów do Grudziądzkiego Parku Przemysłowego, który już ma zobowiązania na poziomie ponad 20 mln zł. Jeśli dołożymy to tego jeszcze 29 mln zł, to powstaną nowe istotne problemy.
Miasto ma też wciąż nierozwiązane problemy finansowe z ostatnich lat. Podstawowym są zobowiązania szpitala, które mają gigantyczne oprocentowania. Trzeba je natychmiast restrukturyzować. To w zasadzie priorytet dla władz samorządowych Grudziądza.
Niestety, mimo rozmów w ministerstwach do dziś nie ma żadnej nadziei na pozyskanie porządnego kredytu restrukturyzacyjnego, np. w Banku Gospodarstwa Krajowego.
Jesteśmy miastem, w którym już drugi skarbnik odchodzi, zostawia posterunek, mówi „mam dość” . To jest bardzo złe świadectwo o tym, co dzieje się w mieście, mimo że tworzy się wokół tego aurę awansu. Dla nas to nie jest żaden awans, bo jeśli tracimy załóżmy dobrego fachowca - taką ma opinię pan Szczechowski - jeśli zostawia nas w bardzo trudnej sytuacji, to znaczy, że prawdziwe uzasadnienie jest inne.
Jakie błędy wytknie pan prezydentowi?
W dalszym ciągu idea stworzenia z grudziądzkich solanek kompleksu, który miałby przyciągać turystów, leży odłogiem.
Zdegradowana została idea przebiegu szybkiej kolei przez Grudziądz, czyli tzw. szprychy CPK. To praktycznie zostało nam ukradzione. Jeżeli kiedykolwiek miałaby powstać, to szprycha nie będzie już przejeżdżała przez Grudziądz tak, jak było to planowane za czasów PiS, tylko przez Toruń i Bydgoszcz.
To nie do końca tak, jak pan mówi. No i w końcu to nie Glamowski „przekłada” te tory.
Prezydent Glamowski nie stanął murem i nie bronił tej inwestycji dla Grudziądza. Chce utrzymać bardzo dobrą komunikację z marszałkiem województwa, któremu na pewno bardziej zależy na przebiegu szprychy przez Toruń niż przez Grudziądz.
Jakieś pozytywy w ostatnich miesiącach pan znajdzie?
W końcu jest realizowana budowa basenu Delfinek na Strzemięcinie. To bardzo dobrze.
Ale mamy jeszcze bardzo ważny kontrakt z rządem, w ramach Polskiego Ładu, czyli przebudowę układu drogowego na osiedlach Rządz i Mniszek za ponad 60 mln zł. Mamy nadzieję, że miasto wywiąże się z zobowiązań, które na siebie wzięło i prace zostaną wykonane zgodnie z projektami oraz potrzebami mieszkańców. Mamy nadzieję, że te działania pomocowe, pieniądze które na tę inwestycję dał rząd PiS w wysokości 58 mln zł, przyniosą założony efekt.
Także o prezydenturze Macieja Glamowskiego:
W mieście rządzi Maciej Glamowski czy Koalicja Obywatelska?
To nas zawsze mocno zastanawiało. Nawet gdy rozmawialiśmy na temat funkcji, które miały być sprawowane przez radnych w nowej kadencji: przewodniczących komisji, przewodniczących rady miejskiej, pan Szymon Gurbin, przewodniczący rady miejskiej, czuł się całkowicie bezwładny, odsyłał nas do radnego Pawła Napolskiego z KO.
I tutaj jawi się nam pewna teza, że być może zakulisowo dużą rolę polityczną odgrywa dzisiaj pan poseł Tomasz Szymański, który przez swoich najbliższych współpracowników, czyli pana Napolskiego i Jakuba Kopkowskiego realizuje jakąś określoną politykę.
Czy pan Glamowski jest prezydentem suwerennie zarządzającym? Trudno powiedzieć, bo czasami mamy wrażenie, że nie jest w stanie podjąć decyzji dość odważnych, jakby mocno się czegoś obawiał. Mówimy tutaj o inwestycjach związanych z prawdziwym rozwojem tego miasta.
Nasze miasto się rozwija?
To miasto jest w dużym stopniu hamowane. Nie chcę użyć tego określenia - ale ludzie nazywają Grudziądz „obozem pracy” mając na myśli głównie bardzo niskie stawki płac. Przeważnie jest to najniższa krajowa. Także z tego powodu wielu ludzi młodych chce „rzucić to miasto”, bo nie widzą tutaj żadnych perspektyw. A za to też jest odpowiedzialny prezydent miasta ponieważ to on tworzy rzeczywistość.
