https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Myśliwy pomylił charta z dzikim zwierzęciem. Nadia została zatrzelona i zakopana na oczach właścicielki

Mateusz Gutowski / Poranny
Na zdjęciu córka Łucji Sochackiej z Nadią na tegorocznej wystawie psów w Sopocie
Na zdjęciu córka Łucji Sochackiej z Nadią na tegorocznej wystawie psów w Sopocie Fot. Archiwum
W ostatnią środę znowu doszło do wypadku na polowaniu. W lesie, w okolicy wsi Lipiny myśliwy zastrzelił psa rasy chart rosyjski (borzoj). Jego właścicielka zawiadomiła o sprawie policję oraz m.in. Polski Związek Łowiecki.

Prawo

Prawo

Ustawa o ochronie zwierząt z 1997 roku, w art. 33 a ust 3. stanowi, że: myśliwy może strzelić do psa, gdy ma upoważnienie zarządcy lub dzierżawcy obwodu łowieckiego. Pies musi być bez opieki, znajdować się co najmniej 200 m od zabudowań i zagrażać dzikim zwierzętom.

W ostatnią środę znowu doszło do wypadku na polowaniu. W lesie, w okolicy wsi Lipiny myśliwy zastrzelił psa rasy chart rosyjski (borzoj). Jego właścicielka zawiadomiła o sprawie policję oraz m.in. Polski Związek Łowiecki.

Przeczytaj też: Myśliwy pod Mrągowem pomylił kolegę z dzikiem

- Wyszłam jak co dzień na spacer, razem z Nadią - opowiada zrozpaczona właścicielka Łucja Sochacka. - Pies biegł około trzech metrów przede mną. Wbiegł do lasu. Zawołałam Nadię, a zaraz potem usłyszałam strzał. Nadia przybiegła i zdechła na moich oczach. Byłam przerażona.

Przeczytaj również: http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20101022/INNEMIASTA14/112741168.

- Wtedy podszedł do mnie mężczyzna. Nie pamiętam, czy coś do mnie mówił. Byłam zszokowana. Pytałam, co pan zrobił? Nie zwracał na mnie uwagi. Zadzwonił i zaraz przyjechał strażnik leśny Paweł Mering. Nadia została zakopana na moich oczach. Dowiedziałam się jedynie, że myśliwy pracuje w białostockim Biurze Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej. Nie udało mi się ustalić jego nazwiska.

To był pies wystawowy

Pani Łucja podkreśla, że Nadia była zadbana (startowała w międzynarodowych i krajowych wystawach) i trudno ją pomylić ze zdziczałym psem. - A tak właśnie tłumaczył się myśliwy - mówi Łucja Sochacka.

Właścicielka zastrzelonego charta zgłosiła sprawę na policję, co potwierdził nam dyżurny w hajnowskim komisariacie. O wypadku zawiadomiła białostocki oddział Związku Łowieckiego i jego warszawską centralę oraz Polskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
straznik
W dniu 03.11.2010 o 19:46, były myśliwy napisał:

obywatel , ładnie to ująłeś , bo tylko zwierzę, które jest chore ,jest zabijane i po badaniu zakopywane , pozostałe są zjadane bądź przez myśliwych , bądź przez tych którzy dziczyznę kupują , tedi rzeczywiście piszesz z pokręconą retoryką , nie pisałem o barbarzyństwie zabijania bez usypiania , tylko o hodowli w celu zabijania i zjadania , jakakolwiekolwiek by to technika nie była , więc kupując mięso zlecasz zabójstwo następnej świni .I co kolego za przeproszeniem pieprzysz o humanitarnym zabijaniu , coś takiego nie istnieje , zabijanie to zabijanie i większość się z tym godzi kupując cokolwiek pochodzącego ze zwierząt , gwarantuję Ci że też Ty tedi przetrwasz bez następnego kawałka mięsa z czegokolwiek , nawet ze żmijiPrawo łowieckie w Polsce nie jest archaiczne , archaiczni są właściciele psów , którym nadal się wydaje że wszystko im wolno , w tym głupie tłumaczenia , piesek tylko wbiegł do lasu , a co na robił w lesie jeśli tego zakazuje prawo .W Polsce ponieważ jak sam słusznie zauważyłeś zabronione jest polowanie z chartami , chart psem myśliwskim w rozumieniu polowania nie jest , może być co najwyżej psem kłusowniczym .A myśliwy nie ma obowiązku sprawdzać świadectwa pochodzenia psa przed decyzją o oddaniu strzału .Natomiast to właściciel psa jest zobowiązany do takiego jego prowadzenia poza terenem ogrodzonej własnej posesji żeby nie stanowił zagrożenia tak dla ludzi jak i zwierząt żyjących na swobodzie .Jestem też pewien że nieszczęsny strzelec zostanie właściwie oceniony tak przez Sąd powszechny , jak i organy dyscyplinarne PZŁ .A psa szkoda , bo on niczemu absolutnie nie zawinił , zawiniła ludzka głupota

a co z tym mysliwym z tytulem sedziegi czy adwokata który zastszelił zołnierza biegajacego w lesie

s
straznik
W dniu 03.11.2010 o 07:39, r napisał:

Mieszkam w osiedlu położonym tuż przy lesie za którym znajduje się park rozrywkowy (Myślęcinek). Zawsze w wolne dni chodzimy do tego lasu, rano, z żoną na spacery. Niestety gdy zaczyna się sezon łowiecki las jest opanowany przez myśliwych, strach spacerować, jeszcze trochę będą nam strzelać pod samym domem. Czy nie powinny być jakieś przepisy zabraniające polowań w pobliżu terenów zamieszkałych?

przepis prawdopodobnie brzmi 250 m od zabudowan ale to przeciez elita wiec prawo maja w . . . . .

B
Beata
Jeździłam do rodziny na wieś i zarówno u mojego kuzyna jak i wujka psy przynosiły zajączki na podwórko (okolice Buska Zdroju). Bardzo mi się to nie podobało, ale nic nie mogłam zrobić. Wstyd mi,że mam taką rodzinę. Kuzyn był bardzo zadowlony z wyczynów swojego psa. Uważam, że zarówno w mieście jak i poza miastem psy powinny chodzić na smyczach. Tak jest też bezpieczniej dla dzieci. Natomiast jeżeli ktoś chce mieć psa to powinien zapwenić mu odpowednie warunki tj. posiadć duży ogród, dobrze ogrodzony, wtedy pies się wybiega i nie pójdzie sam polować. Pies powinien być także na tyle wyszkolony, aby na zawołanie własciciela powrócił do nogi. U moich sasiadów mają trzy psy w tym dwa, które ciągle atakują ludzi i dzieci, bo brak jest ogrodzennia. Myślę, że większość ludzi boi sie psów jeżeli te nie są na smyczy. Uważam ,że władze w każdym miejście powinny zapewnić ogrodzone wybiegi dla psów, bo to jest najlepsze rozwiązanie tego problemu.Tak jest za granicą.
o
obywatel
Po....pi...ły ci się dokumentnie gusta z ocenami. Pewnie cały taki jesteś. Gó....o mnie obchodzą twoje gusta, zwisa mi też czy nawet zawartość żołądka hieny jest ci przysmakiem. Pisałem o zabijaniu dla przyjemności !!! Wiem, że to bardzo trudne dla ciebie, ale zanim coś napiszesz spróbuj zrozumieć o czym rzecz. Nawiasem mówiąc zdajesz się należeć do tej kategorii, co to jak myślą o kimś bardzo źle, to znaczy że z tym kimś wszystko ok. Tragedią byłoby gdyby takie coś miało o mnie dobre zdanie.
Bez szacunku, bez pozdrowień.

tedi, erudyto nie napinaj się tak, bo Ci pompka nie poda. zanim coś napiszesz usiądź, ochłoń, pomyśl, napisz tekst "na brudno", przeczytaj dwa-trzy razy, potem "enter". może wtedy zrozumiem o co Ci chodzi w szóstym zdaniu Twej błyskotliwej wypowiedzi. jeśli uraził Cię "gnojek" w poprzednim moim wejściu, to najmocniej przepraszam. możemy przecież różnić się nie obrażając. przesyłam wyrazy szacunku i pozdrawiam.
t
tedi
dla mnie zlecenie zabójstwa jest gorsze od samego zabójstwa. w nosie to jednak mam, bo uwielbiam tradycyjne schabowe, kiełbasę myśliwską, kurczaki z rożna i tatara z młodej sarny. nie znoszę jednak wszelkiej maści ekstremistów, fanatyków i wszelkiej maści idiotów których wypowiedzi obciążone są jakimiś traumatycznymi doznaniami a nie podparte jakąkolwiek wiedzą. tedi, jeśli gustujesz w mleczu, marchwi czy brukwi, cóż to wolny kraj dla wolnych ludzi. jeśli jednak jadasz mięsko, jesteś zwykłym zakłamanym dwulicowym gnojkiem z którym nie warto rozmawiać.

Po....pi...ły ci się dokumentnie gusta z ocenami. Pewnie cały taki jesteś. Gó....o mnie obchodzą twoje gusta, zwisa mi też czy nawet zawartość żołądka hieny jest ci przysmakiem. Pisałem o zabijaniu dla przyjemności !!! Wiem, że to bardzo trudne dla ciebie, ale zanim coś napiszesz spróbuj zrozumieć o czym rzecz. Nawiasem mówiąc zdajesz się należeć do tej kategorii, co to jak myślą o kimś bardzo źle, to znaczy że z tym kimś wszystko ok. Tragedią byłoby gdyby takie coś miało o mnie dobre zdanie.
Bez szacunku, bez pozdrowień.
b
były myśliwy
obywatel , ładnie to ująłeś , bo tylko zwierzę, które jest chore ,jest zabijane i po badaniu zakopywane , pozostałe są zjadane bądź przez myśliwych , bądź przez tych którzy dziczyznę kupują , tedi rzeczywiście piszesz z pokręconą retoryką , nie pisałem o barbarzyństwie zabijania bez usypiania , tylko o hodowli w celu zabijania i zjadania , jakakolwiekolwiek by to technika nie była , więc kupując mięso zlecasz zabójstwo następnej świni .
I co kolego za przeproszeniem pieprzysz o humanitarnym zabijaniu , coś takiego nie istnieje , zabijanie to zabijanie i większość się z tym godzi kupując cokolwiek pochodzącego ze zwierząt , gwarantuję Ci że też Ty tedi przetrwasz bez następnego kawałka mięsa z czegokolwiek , nawet ze żmiji
Prawo łowieckie w Polsce nie jest archaiczne , archaiczni są właściciele psów , którym nadal się wydaje że wszystko im wolno , w tym głupie tłumaczenia , piesek tylko wbiegł do lasu , a co na robił w lesie jeśli tego zakazuje prawo .
W Polsce ponieważ jak sam słusznie zauważyłeś zabronione jest polowanie z chartami , chart psem myśliwskim w rozumieniu polowania nie jest , może być co najwyżej psem kłusowniczym .

A myśliwy nie ma obowiązku sprawdzać świadectwa pochodzenia psa przed decyzją o oddaniu strzału .

Natomiast to właściciel psa jest zobowiązany do takiego jego prowadzenia poza terenem ogrodzonej własnej posesji żeby nie stanowił zagrożenia tak dla ludzi jak i zwierząt żyjących na swobodzie .

Jestem też pewien że nieszczęsny strzelec zostanie właściwie oceniony tak przez Sąd powszechny , jak i organy dyscyplinarne PZŁ .

A psa szkoda , bo on niczemu absolutnie nie zawinił , zawiniła ludzka głupota
o
obywatel
Decyzja o rozstaniu z tym "towarzystwem" była własna, samoistna. Styl i ton wypowiedzi zdradzają jednak stare, dobre nawyki łowieckie. Żeby to umieć trzeba podlegać kilkuletniej indoktrynacji. To widać, słychać i czuć. No i każdy, najbardziej obrzydliwy postępek w tym towarzystwie może liczyć na usprawiedliwienie. Polować z psami gończymi nie wolno - według przepisów prawa łowieckiego. Ale wg tegoż samego "prawa" nie wolno strzelać do ras psów myśliwskich. Chart to nie pies myśliwski???
A kto takiemu ludzkiemu chwastowi (czyt. myśliwemu) dał prawo bycia panem życia i śmierci innych? Odpowiedź prosta: durne i archaiczne prawo, które zapewne zostanie zmienione. To tylko kwestia czasu. Bo łowiectwo to anachronizm, przeżytek kultywujący w człowieku wszystko co najgorsze: czerpanie przyjemności z zabijania innych istot.
Funkcjonowanie uboju ma być być usprawiedliwieniem dla mordu dla przyjemności. Pokrętna retoryka. Tylko, że ubój starają się zhumanizować. Wg najnowszych standardów zwierzęta mają być usypiane przed ubojem. A myśliwi wyposażeni w dalekosiężne sztucery, z lunetami i noktowizorami, zwiększają szanse zwierzaków na przeżycie??? Wg zasad etyki myśliwskiej polowanie tylko dla pozyskania mięsa jest sprzeczne z tym kanonem. Czyli zgodnie z waszą pokrętną etyką tylko mordowanie dla przyjemności jest właściwe??? Gdybyś człowieku polował aby twoja rodzina mogła przeżyć - w moich oczach byłbyś w porządku. Ale żeby zajmować się łowiectwem trzeba mieć spore środki finansowe. Pozostają ci one po zaspokojeniu wszelkich innych potrzeb twojej rodziny. Czyli ja dla przyjemności idę z moim psiakiem na spacer, a ty dla przyjemności idziesz do lasu zabijać. Taka między nami różnica.

dla mnie zlecenie zabójstwa jest gorsze od samego zabójstwa. w nosie to jednak mam, bo uwielbiam tradycyjne schabowe, kiełbasę myśliwską, kurczaki z rożna i tatara z młodej sarny. nie znoszę jednak wszelkiej maści ekstremistów, fanatyków i wszelkiej maści idiotów których wypowiedzi obciążone są jakimiś traumatycznymi doznaniami a nie podparte jakąkolwiek wiedzą. tedi, jeśli gustujesz w mleczu, marchwi czy brukwi, cóż to wolny kraj dla wolnych ludzi. jeśli jednak jadasz mięsko, jesteś zwykłym zakłamanym dwulicowym gnojkiem z którym nie warto rozmawiać.
t
tedi
Decyzja o rozstaniu z tym "towarzystwem" była własna, samoistna. Styl i ton wypowiedzi zdradzają jednak stare, dobre nawyki łowieckie. Żeby to umieć trzeba podlegać kilkuletniej indoktrynacji. To widać, słychać i czuć. No i każdy, najbardziej obrzydliwy postępek w tym towarzystwie może liczyć na usprawiedliwienie. Polować z psami gończymi nie wolno - według przepisów prawa łowieckiego. Ale wg tegoż samego "prawa" nie wolno strzelać do ras psów myśliwskich. Chart to nie pies myśliwski???
A kto takiemu ludzkiemu chwastowi (czyt. myśliwemu) dał prawo bycia panem życia i śmierci innych? Odpowiedź prosta: durne i archaiczne prawo, które zapewne zostanie zmienione. To tylko kwestia czasu. Bo łowiectwo to anachronizm, przeżytek kultywujący w człowieku wszystko co najgorsze: czerpanie przyjemności z zabijania innych istot.
Funkcjonowanie uboju ma być być usprawiedliwieniem dla mordu dla przyjemności. Pokrętna retoryka. Tylko, że ubój starają się zhumanizować. Wg najnowszych standardów zwierzęta mają być usypiane przed ubojem. A myśliwi wyposażeni w dalekosiężne sztucery, z lunetami i noktowizorami, zwiększają szanse zwierzaków na przeżycie??? Wg zasad etyki myśliwskiej polowanie tylko dla pozyskania mięsa jest sprzeczne z tym kanonem. Czyli zgodnie z waszą pokrętną etyką tylko mordowanie dla przyjemności jest właściwe??? Gdybyś człowieku polował aby twoja rodzina mogła przeżyć - w moich oczach byłbyś w porządku. Ale żeby zajmować się łowiectwem trzeba mieć spore środki finansowe. Pozostają ci one po zaspokojeniu wszelkich innych potrzeb twojej rodziny. Czyli ja dla przyjemności idę z moim psiakiem na spacer, a ty dla przyjemności idziesz do lasu zabijać. Taka między nami różnica.
b
były myśliwy
Jako były mysliwy krzycze głośno i jednoznacznie. ZAKAZAĆ, PRAWNIE ZAKAZAĆ mordowania naszych braci mniejszych w imię wydumanych, zupełnie nieprawdziwych, obłąkańczych idei. Poznałem to środowisko od środka. Przenigdy już z nimi nie chcę mieć nic do czynienia. Wszystko co mówią jest nieprawdziwe. Podobno zajmują się hodowlą.Tylko po to, aby później zabijać. Zbiorowe polowania to pretekst do pijackich hulanek. Często nie są w stanie już wyjść z autobusu, kiedy przyjeżdżają na polowanie. A przecież są uzbrojeni. Podobno dokonują w odstrzałach selekcji. Nieprawda ! Walą we wszystko co podejdzie pod lufę. Jak nie mają w co strzelać, strzelają do wałęsających się psów i kotów, podobno szkodników łowieckich. Każdemu z tych gadów wałęsających się po lesie życzę, aby co krok spotykali właścicieli psów, którzy potraktują strzał w ich ulubieńca jak napaść na siebie. I odpowiedzą im również strzałami. Zobaczymy co z tych twardzieli zostanie, jak sami zamienią się w zwierzynę łowną?

a co wywalili z koła za niekoleżeńskość , czy za inne przewinienia myśliwskie ?
poniżej z wikipedii o przeznaczeniu charta
Rasa wyhodowana do polowań na zające, lisy i wilki, obecnie jest trzymany jako pies do towarzystwa.
Współczuję właścicielowi psa , tylko że trzeba rozpatrzeć tą sprawę z kierunku wielu aspektów .

Jakim prawem pies biega samopas po lesie , taki pies któremu nie ujdzie żaden z drobniejszych przedstawicieli fauny leśnej ?

Prawdą jest że myśliwy zachował się niezbyt rozsądnie , a co można powiedzieć o właścicielu ,jeśli jest bezwzględny zakaz puszczania wolno psów w lesie ?
W prawie łowieckim zabrania się polowania z ... chartami na zające i inną zwierzyną , a skąd myśliwy miał wiedzieć że to nie kłusownictwo ?

Kiedy to dotrze do właścicieli psów że takie swobodne wypady do lasu mogą skończyć się wścieklizną dla właściciela , nawet jeśli pies był szczepiony ?

A jeśli zakazać mordowania naszych braci mniejszych to wszystkich tak wrzeszczących napominam aby od zaraz przestali jeść jakiekolwiek mięso , bo świnie i kury też są mordowane i to naprawdę mordowane w rzeźni , niech też nie ośmielą się podnieść ręki na muchę lub komara , bo to też nasi bracia mniejsi .
t
tedi
Jako były mysliwy krzycze głośno i jednoznacznie. ZAKAZAĆ, PRAWNIE ZAKAZAĆ mordowania naszych braci mniejszych w imię wydumanych, zupełnie nieprawdziwych, obłąkańczych idei. Poznałem to środowisko od środka. Przenigdy już z nimi nie chcę mieć nic do czynienia. Wszystko co mówią jest nieprawdziwe. Podobno zajmują się hodowlą.Tylko po to, aby później zabijać. Zbiorowe polowania to pretekst do pijackich hulanek. Często nie są w stanie już wyjść z autobusu, kiedy przyjeżdżają na polowanie. A przecież są uzbrojeni. Podobno dokonują w odstrzałach selekcji. Nieprawda ! Walą we wszystko co podejdzie pod lufę. Jak nie mają w co strzelać, strzelają do wałęsających się psów i kotów, podobno szkodników łowieckich. Każdemu z tych gadów wałęsających się po lesie życzę, aby co krok spotykali właścicieli psów, którzy potraktują strzał w ich ulubieńca jak napaść na siebie. I odpowiedzą im również strzałami. Zobaczymy co z tych twardzieli zostanie, jak sami zamienią się w zwierzynę łowną?
m
myśliwy na emeryturze
w weekend zginęło 34 osoby , zabrać wszystkim samochody
wg nie potwierdzonych informacji w ostatnim tygodniu zwierzęta domowe zagryzły cirka 500 ptaszków i około 3000 myszy , zabrać wszystkim zwierzęta domowe , zwłaszcza że wg potwierdzonych informacji przez GP psy zagryzły również swojego właściciela
wg informacji policji każdego roku od noża ginie kilkadziesiąt osób w Polsce , zabrać wszystkim noże .

Oto prawdziwie deb***na odpowiedź na prawdziwie deb***ne posty innych deb***i
r
r
Mieszkam w osiedlu położonym tuż przy lesie za którym znajduje się park rozrywkowy (Myślęcinek). Zawsze w wolne dni chodzimy do tego lasu, rano, z żoną na spacery. Niestety gdy zaczyna się sezon łowiecki las jest opanowany przez myśliwych, strach spacerować, jeszcze trochę będą nam strzelać pod samym domem. Czy nie powinny być jakieś przepisy zabraniające polowań w pobliżu terenów zamieszkałych?
d
dibis
Całe szczęście, ze ten idiota nie strzelił później do właścicielki, bo w durnym łbie mogło mu zaświtać, że to np. zły duch albo coś innego, co w razie czego trzeba ustrzelić. Dołączam do apelu poprzednika: odbierzcie temu deb***owi oraz innym broń, bo te zakute łby powystrzelają wszystko, co się rusza.
M
Muniek
Po raz kolejny krzyczę " zabierzcie tym idiotom broń bo to już przekracza wszelkie granice". W ciągu kilku miesięcy zastrzelono grzybiarkę, postrzelono dwóch innych ludzi i zabito na oczach właścicieli 3 psy. O zubrze pomylonum z sarną nie wspomnę.Przecież na kilometr widać, że te łajzy chodzace w biały dzień z nabita bronią naprawdę staja się grożni.Durnie o morderczych zapedach nie powinni tak spokojnie i beztrosko móc zabijać.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska