https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na ciepło czy na zimno

Maria Eichler
Na zdjęciu dłubanka
Na zdjęciu dłubanka Fot. Aleksander Knitter
Już wkrótce będzie wiadomo, jaką metodę będzie konserwowana siedemnastowieczna dłubanka ze Swornychgaci.

Mieszkańcy Sworów, którzy łódkę zarekwirowali i powiedzieli, że nikomu jej nie oddadzą, bo ma być jednym z eksponatów w Kaszubskim Domu Rękodzieła Ludowego, od początku byli zdania, że dłubankę trzeba przywrócić do świetności.

Ekspert z Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku, dr Włodzimierz Osowski stwierdził, że łódkę można zabezpieczyć na dwa sposoby, a koszt konserwacji wyniesie ok. 20 tys. zł.

Kolejna wizyta, w ubiegłym tygodniu przyniosła nowe wiadomości.

- Okazało się, że jeśli konserwację przeprowadzimy na zimno, to potrwa ona sześć lat, jeśli na ciepło, o połowę krócej, ale będzie droższa o około 10 tys. zł - mówi wójt Zbigniew Szczepański.

Technologia na ciepło polega na umieszczeniu łodzi w wannie wypełnionej polietylenem glikolu, który podgrzewa się prądem. Przenikanie konserwującej substancji jest przy tej metodzie szybsze i pozwala skrócić czas zabiegu o połowę. Mankament jest taki, że trzeba zapłacić więcej.

- Jesteśmy na to przygotowani - podkreśla wójt. - Teraz czekamy tylko na informację, czy będzie wolna wanna w pracowni muzeum w Tczewie.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska