Sprawa wzbudziła emocje, bo Gminną Komisją Rozwiązywania Problemów Alkoholowych kieruje Piotr Kaźmierczak, szef powiatowych struktur PO, radny. A do rozdysponowania w ramach Programu Rozwiązywania Problemów Alkoholowych jest ponad 400 tysięcy zł. To, jak te pieniądze wydawano sprawdzali Łukasz Drzazgowski, Karol Nawrot i Janusz Myszkowski. Zanim przedstawiono publicznie protokół z kontroli pojawiły się spekulacje, że są nieprawidłowości w działaniach komisji. Jeszcze tydzień temu podczas sesji szczegółów nie znała przewodnicząca rady miejskiej i radni, którzy nie zasiadają w komisji rewizyjnej. Już oficjalnie wiadomo, że członkowie komisji rewizyjnej wytknęli, że z pieniędzy GPRPA często finansuje się zajęcia prowadzone przez klub "Sokół". A przecież klub mógłby, tak jak "Pogoń" zabiegać o pieniądze, startując w konkursach. Burmistrz Leszek Duszyński odpowiada, że zawieranie umów na prowadzenie zajęć siatkarskich z gminnych pieniędzy na przeciwdziałanie alkoholizmowi "wynikało z aktualnej sytuacji w klubie". Bowiem gdyby nie dofinansowanie przez gminę rozpadłyby się drużyny. Inny zarzut: zlecenie za 15 tys. zł uporządkowania terenu przy amfiteatrze. Burmistrz uważa, że mogło tak się stać skoro w amfiteatrze odbywają się imprezy finansowane z pieniędzy "alkoholówki". Szef komisji, Piotr Kaźmierczak dostał w 2014 roku 1200 zł na zakup kart do telefonu komórkowego. To również budzi wątpliwości radnych.
- Telefon komórkowy to zwykłe narzędzie pracy. Od sierpnia 2007 r. opłacana jest z budżetu gminy karta telefoniczna dla przewodniczącego komisji. Nigdy ten fakt nie budził zastrzeżeń - wyjaśnia burmistrz Duszyński. Burmistrz dodaje, że Piotr Kaźmierczak (jest szefem komisji do 2007 r.) w przeciwieństwie do poprzednich szefów (Przemysława Majcherkiewcza i Tadeusza Szymańskiego) nie pełni funkcji kierowniczych i nie ma służbowego telefonu.a
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców