Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na dodatkowe zajęcia trzeba zapisać dzieci już teraz, choć nie ma planu

(JWN)
W Domu Harcerza prowadzone są m.in. warsztaty plastyczne dla dzieci i młodzieży. Cieszą się sporym powodzeniem.
W Domu Harcerza prowadzone są m.in. warsztaty plastyczne dla dzieci i młodzieży. Cieszą się sporym powodzeniem. Adam Zakrzewski
Rodzice narzekają na letnie zapisy do placówek kultury. Chcą, by rekrutacja była dopiero we wrześniu.

Pani Agnieszka, mama 8-letniej Olgi chce, by córka rozwijała swoją artystyczną pasję. Pomyślała więc o zajęciach tanecznych bądź teatralnych w jednej z miejskich placówek kultury. Była zarówno w MDK, jak i w Domu Harcerza. Wszędzie przeżyła rozczarowanie.

- Kazano mi decydować w czerwcu o rodzaju i terminach zajęć. Przecież to jak wróżenie z fusów. Skąd ja mam wiedzieć, jaki córka będzie miała plan lekcji i kiedy zajęcia dodatkowe będą nam pasować? - skarży się torunianka.

Jak się okazuje, czerwcowe terminy zapisów na warsztaty rozwijające dziecięce talenty to kwestia ustawowych uregulowań. - Obecnie funkcjonujące terminy postępowania rekrutacyjnego wynikają z ustawy o systemie oświaty - tłumaczy Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka prezydenta Torunia. - Ustawodawca określił czas zakończenia postępowania uzupełniającego do końca sierpnia roku szkolnego poprzedzającego rok szkolny, na który jest przeprowadzone postępowanie rekrutacyjne.

Z tej zasady wynikają inne określone terminy. Przy planowaniu rekrutacji, co do zasady bierze się także pod uwagę odpowiedni czas na procedurę odwoławczą. - W MDK i OPP Dom Harcerza postępowanie uzupełniające będzie trwało od 20 do 27 lipca - dodaje rzecznik Kulbicka-Tondel.

Rodzice jednak wiedzą swoje. Pani Anna, której syn przez kolejny rok będzie kontynuował zajęcia w jednej z miejskich placówek kultury, mówi tak: - W czerwcu składam deklarację, że syn w nowym roku szkolnym będzie na warsztatach. Potem we wrześniu się okaże, że mu to koliduje z siatkówką albo z prywatnymi lekcjami angielskiego. Żeby to jakoś poukładać, musimy stawać na głowie.

W Domu Harcerza twierdzą, że do nowych zasad rekrutacji już przywykli i nie mając wyboru - dostosowali się. Przed każdym kolejnym naborem prowadzą dużą akcję informacyjną, są bardzo aktywni.

Kłopotu nie ma ze stałymi wychowankami, którzy kontynuują zajęcia w kolejnym roku. W przypadku pozostałych normą jest tworzenie list rezerwowych.

- Nie narzekamy na brak chętnych w głównym naborze. Prawda jest jednak taka, że najwięcej rodziców pojawia się u nas we wrześniu, kiedy znają już plan zajęć w szkole - tłumaczy Hanna Bartłomiejus z Domu Harcerza. - Wtedy pozostałe wolne miejsca do końca się wypełniają. Zdarza się, że rodzice muszą zmienić rodzaj zajęć, bo żadną miarą nie da się ich dopasować do innych obowiązków dziecka.

Dom Harcerza i Młodzieżowy Dom Kultury to placówki utrzymywane przez miasto. Uczęszczające tam dzieci mają szansę na rozwijanie talentów - aktorskich, plastycznych, muzycznych i tanecznych.

Działają tam też grupy szachowe, komputerowe, językowe. Obie placówki prowadzą zespoły, które osiągają sukcesy nie tylko w Toruniu, ale również w całym kraju.

Od ubiegłego roku Dom Harcerza ma swoje toruńskie filie między innymi w Zespole Szkół Ogólnokształcących na Skarpie, Zespole Szkół nr 24 przy ulicy Ogrodowej oraz w V Liceum Ogólnokształcącym na Bydgoskim Przedmieściu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska