https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Na Kujawach ma szansę powstać najdłuższa ścieżka rowerowa w Polsce

Jadwiga Aleksandrowicz
Ponad 30 kilometrów może liczyć ścieżka pieszo-rowerowa, na którą złożą się dwie niezależne inwestycje. Radni powiatu aleksandrowskiego zgodzili się, by je połączyć.

Konkretnie chodzi o to, by połączyć dwie zaplanowane ścieżki: wiodącą z gm. Radziejów do Konecka oraz z Aleksandrowa Kujawskiego do Wagańca. Pierwszą na pozyskanych gruntach dawnego torowiska kolejki wąskotorowej chcą budować gminy: Radziejów, Dobre, Zakrzewo i Koneck. Druga zaś powstaje pod szyldem Związku Gmin Ziemi Kujawskiej przy znaczącym wsparciu finansowym funduszy unijnych. To jedno z priorytetowych zadań województwa wybranych do dofinansowania poza konkursem.

Połączenie obu ścieżek umożliwi jazdę rowerem na trasie ponad 30 kilometrów między czterema miastam: Radziejowem, Aleksandrowem Kujawskim, Ciechocinkiem i Nieszawą oraz po terenie kilku gmin wiejskich, bo prócz wcześniej wymienionych także gmin Aleksandrów Kujawski, Raciążek i Waganiec.
Radni powiatu aleksandrowskiego przyjęli uchwałę, która pozwoli na podpisywanie porozumień z poszczególnymi gminami, by do takiego połączenia ścieżek doszło.

Na pytania radnych odpowiadał Ryszard Borowski, wójt gminy Koneck, która będzie budować swój "kawałek" ścieżki, biegnącej od Radziejowa, a jednocześnie przewodniczący Związku Gmin Ziemi Kujawskiej, który jest inwestorem ścieżki między Aleksandrowem Kujawskim a Wagańcem.
Radnych interesowało przede wszystkim, czy powiat poniesie jakieś koszty.

- Nie prosimy o pieniądze, ale zapewne potrzebna będzie pomoc starostwa i ZarząduDróg Powiatowych, bo fragment łączący obie ścieżki będzie miejscami biegł w pasie dróg powiatowych - tłumaczył Ryszard Borowski.

O ile ścieżka ZGZK ma już wyłonionego wykonawcę i pracę ruszą lada dzień, o tyle ścieżka "radziejowsko - konecka" stoi przed niewiadomą co do zewnętrznego dofinansowania, od którego zależy jej budowa. Bez niego samorządy nie udźwigną finansowo takiej inwestycji.

Wójt Borowski zapewniał, że w województwie klimat dla tej inwestycji jest dobry, ponieważ zadanie obejmuje dwa powiaty. Gdy wyjaśni się sprawa finansów, projekt ścieżki na torowisku ma być gotowy w 2012 roku, a budowa rozłożona na lata 2012-13.

- Gdyby to zadanie udało się zrealizować, mielibyśmy najdłuższą ścieżkę rowerową w Polsce. Byłaby to świetna promocja nie tylko naszych gmin i powiatu, ale i województwa - dowodził wójt.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

r
rena
tylko obiecują a nic się posuwa, ilu ludzi i dzieci musi jeszcze zginąć, aby ci co biorą kasę za piękne gadanie w końcu wzięli się do roboty- wasze hasła już się znudziły- przyjdzie czas rozliczenia.
g
gość
Niestety takie są procedury-pieniędzy z Unii nie można wykorzystać na inny cel,trzeba zrobić to na co są przeznaczone,inaczej oddajemy.To nie tak jak w naszej budżetówce-czasem można trochę pokręcić i koszty przenieść na inne konto a w Unii nie dadzą się osukiwać,chociaż kto wie-Polak wszystko potrafi,szczególnie w oszukiwaniu jest dobry.
R
Rolnik
Ścieżka może by się przydała ale ważniejsze są remonty dróg obecnie rujnowane przez budowniczych autostrady.
Będzie się budować ścieżkę bo na to są piniądze z UE wcześniej wpłacone z naszych składek a na remont dróg już nie ma. Zastanawiam się czy nasz kraj jest wpełni suwerenny skoro robimy to na co dostajemy pieniądze a nie to co jest nam bardziej potrzebne!
o
obserwator
wielu cyklistów popiera takie szlaki ale cóż zanim nasze kochane gminy się za to wezmą to cwani rolnicy już sobie częściowo zagrabili te ziemie bo oni robią to bardzo szybko,tak jest w gminie Radziejów!A zanim gmina się obudzi to rolnik drugi raz sprzeda.
g
gość
wielu cyklistów popiera takie szlaki ale cóż zanim nasze kochane gminy się za to wezmą to cwani rolnicy już sobie częściowo zagrabili te ziemie bo oni robią to bardzo szybko,tak jest w gminie Radziejów!A zanim gmina się obudzi to rolnik drugi raz sprzeda.
p
piechur
Szkoda że ani powiat ani gminy nie partycypują w utrzymanie pieszych szlaków w naszych okolicach. A były to szlaki "Ciechocinek i okolice". Przez Aleksandrów np. przechodzi żółty szlak kujawski ale ostatni raz był odmalowany sporo lat temu skoro znaki już wypłowiały i drzewa się też rozrosły.
Kiedy ś rozmawiałem na ten temat z Prezesem PTTK w Toruniu i powiedział, że jeśli samorząd nie da na farbę, to szlaki po Dolinie Ciechocińskiej przestaną istnieć, jedynie będą widniały na mapach.
k
kolarz
Popieram inicjatywę ścieżki rowerowej, bardzo dobry pomysł aby zrobić na ziemi po dawnych torach kolejek wąskotorowych, a moze bytak porozmiawiać z powiatem inowroclawskim i na dawnych torwiskach zrobić ścieżke od gminy Aleks-Kuj do Dobrego do Tuczna itd. I to by dopiero bylo promowanie woj. kujawsko -pomorskiego i trójpowiatów. Pomyslcie Panowie. Przeciez te ziemie sa nie wykorzystane i gruntu sa darmowe tylko je odpowiednio zagospodarować, rolnicy za te ziemie otrzymali pieniadze , a teraz je zaczeli je uprawiać , jakim prawem , moę gmina lub powiat je zagospodarować
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska