Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na pierwsze posiedzenie sądu w sprawie Janturu oskarżeni nie stawili się

Jadwiga Aleksandrowicz
Rolnicy wychodzą z gmachu sądu
Rolnicy wychodzą z gmachu sądu Fot. Jadwiga Aleksandrowicz
Do włocławskiego sądu przyjechało ponad 20 poszkodowanych rolników, byli obecni ich pełnomocnicy prawni, prokurator, sędzia i obrońca Romana Ch.. Oskarżeni się nie pojawili.

Powinni być

Mecenasi Jacek Zagajewski  i Emil Zalewski w rozmowie z rolnikami. To pełnomocnicy poszkodowanych kilkuset gospodarzy
Mecenasi Jacek Zagajewski i Emil Zalewski w rozmowie z rolnikami. To pełnomocnicy poszkodowanych kilkuset gospodarzy Fot. Jadwiga Aleksandrowicz

Mecenasi Jacek Zagajewski i Emil Zalewski w rozmowie z rolnikami. To pełnomocnicy poszkodowanych kilkuset gospodarzy
(fot. Fot. Jadwiga Aleksandrowicz)

Sędzia Romuald Jankowski z Sądu Okręgowego we Włocławku tłumaczył wprawdzie, że to tylko posiedzenie porządkowe, ale oskarżeni powinni na nim być. Nie było ani Romana Ch., prezesa upadłego Janturu, ani wiceprezesa Krzysztofa Ch., ani Jolanty O. - głównej księgowej. Tylko o niej sędzia miał informację, że choruje.

Romana Ch. reprezentował mec. Włodzimierz Wiśniewski. Nie było adwokatów ani pełnomocników Krzysztofa Ch. i Jolanty O.

Przypomnijmy. Całą trójkę prokuratura oskarża o wyłudzenie zboża od rolników, oszustwa w dokumentacji finansowej, wybiórcze traktowanie wierzycieli, niezgłoszenie spółki do upadłości, gdy od miesięcy nie miała płynności finansowej. Oszukano 660 wierzycieli, w tym instytucje i firmy.

Na pierwsza rozprawę do Włocławka przyjechała zaledwie garstka pokrzywdzonych, ale chęć pełnienia roli oskarżycieli posiłkowych zgłosiło pisemnie ponad 200 osób. Dlatego wczoraj sędzia Romuald Jankowski próbował ustalić ich ostateczną liczbę, bowiem największa sala, jaką dysponuje sąd może pomieścić około 30 osób, nie licząc ław dla oskarżonych, obrońców, oskarżycieli i pełnomocników pokrzywdzonych. Ostatecznie sędzia zgodził się na 20 oskarżycieli posiłkowych, którzy mają aktywnie uczestniczyć w rozprawach.

Kilkuset pokrzywdzonych rolników reprezentować będzie na procesie dwóch adwokatów warszawskich: Jacek Zagajewski i Emil Zalewski. Będzie też dwoje adwokatów, reprezentujących dwie osoby pokrzywdzone przez Jantur.

Z ramienia prokuratury wystąpi w tym procesie prok. Jarosław Zieliński z Prokuratury Okręgowej we Włocławku.

Doprowadzić oskarżonych?

Rolnicy wychodzą z gmachu sądu
Rolnicy wychodzą z gmachu sądu Fot. Jadwiga Aleksandrowicz

Rolnicy wychodzą z gmachu sądu
(fot. Fot. Jadwiga Aleksandrowicz)

Nieobecność oskarżonych w ostrych słowach komentowali w kuluarach pokrzywdzeni rolnicy. Andrzej Sobociński z Niestuszewa opowiadał także na sali sądowej, że jadąc na posiedzenie sądu spotkał jednego z oskarżonych, Romana Ch.

- Pilnował ludzi na polu. Zapytałem go, czy jedzie do sądu, odpowiedział, że nie ma zamiaru. Pytałem, czy odda mi pieniądze, usłyszałem taką samą odpowiedź - opowiadał rolnik. Jantur jest mu winien 86 tysięcy złotych.

- Wysoki sądzie, wnosimy o zatrzymanie i doprowadzenie oskarżonych na następne posiedzenie - wnioskował mec. Jacek Zagajewski. Złożył też wniosek o powołanie biegłego sądowego lekarza, by sprawdził stan zdrowia Jolanty O.

Sąd wyznaczył kolejne posiedzenie na 23 maja o godz. 12 oraz podał terminy rozpraw: 20 i 21 czerwca oraz 3, 8, 9 i 10 lipca.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska