
4.-7. Włókniarz Częstochowa 7 6 +38
Zespół jest nieco nieobliczalny. Na pewno więcej spodziewano się po Jakubie Miśkowiaku - to juniorzy z Częstochowy mieli „robić różnicę”. Niezawodny jest Leon Madsen, reszta jeździ nieco w kratkę. Lekką czkawką odbija się tej ekipie inauguracyjna porażka u siebie z Unią Leszno. Do szóstki Włókniarz wejdzie, ale czy do półfinału... Może być ciężko.

4.-7. Sparta Wrocław 7 6 +14
Mistrzowie Polski chyba najbardziej stracili na zawieszeniu Rosjan. W tej chwili drużynie brakuje pewniaka w postaci Artioma Łaguty. Nie zawodzi jedynie Maciej Janowski. Martwi szczególnie bardzo przeciętna postawa, zwłaszcza na wyjazdach, Taia Woffindena. Liderami nie są też Daniel Bewley i Gleb Czugunow. Na plus można zapisać za to transfer Bartłomieja Kowalskiego. O obronę tytułu będzie jednak ciężko.

4.-7. Apator Toruń 7 6 -14
Zaczął fatalnie, od porażki we Wrocławiu 31:59. Potem było już jednak tylko lepiej. Okazało się, że można dobrze jeździć bez Emila Sajfutdinowa i wsparcia młodzieży. Torunianie zebrali pochwały nawet za przegrane w Gorzowie i Lesznie, które były niewielkie, a ta druga w dodatku pechowa. W tej chwili zespołowi Roberta Sawiny brakuje dwóch rzeczy - wsparcia juniorów i toru do ścigania na Motoarenie. Przy spełnieniu tych dwóch warunków ta drużyna może jeszcze sporo namieszać.

4.-7. GKM Grudziądz 7 6 -40
Bez Nickiego Pedersena i z dwiema już porażkami na własnym torze trudno będzie grudziądzanom powalczyć o awans do play off. Choć nie jest to takie niemożliwe. Kluczowe będą mecze w Grudziądzu, gdzie potrafią być skuteczni wszyscy zawodnicy, włączając w to juniorów.