Wież należała dawniej do rodziny Żychlińskich. W roku 1977 w zabudowaniach pałacowych utworzono Muzeum Przyrodniczo-Łowieckie (oddział Muzeum Narodowego Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie).
Ekspozycja robi wrażenie, bo zgromadzono tu okazy fauny lasów polskich i pochodzących z egzotycznych zakątków globu. Tę egzotykę muzeum zawdzięcza Adamowi Smorawińskiemu, wielkopolskiemu przedsiębiorcy i myśliwemu, prezesowi Polskiego Klubu Safari, który w roku 2004 darował swoją kolekcję trofeów z czterech kontynentów.
- Nie wiedziałem, że niedźwiedź brunatny jest taki ogromny! Dobrze, że jest wypchany - stwierdza ze zdziwieniem turysta zwiedzający ekspozycję. - Ha, a jak by taki łoś zaatakował, człowiek nie miałby szans! A na co stać panterę albo lwa! - stwierdza ktoś inny.
Dla uspokojenia można pooglądać sarenki lub inne łagodne z natury okazy z lasów lub bagnisk czy jezior polskich (bo są też zwierzęta i ptaki wodne.
Zasadnicza wystawa znajduje się w dawnej wozowni. W pałacu zgromadzono ogromne ilości poroży, przedstawiono historię łowiectwa i broń. W dziale archeologicznym wyeksponowane narzędzia jakimi posługiwali się pierwotni myśliwi.
We wsi, w rozległej dolinie Cybiny, wznosi się uroczy kościół parafialny św. Michała Archanioła. Zbudowano go w roku 1749 na miejscu rozebranego, którego korzenie sięgają XII lub XIII wieku.
Obecna świątynia o konstrukcji szachulcowej powstała z funduszy dziedzica wsi Felicjana Niepruszewskiego. W roku 1869 wybudowano nową wieżę, zaś w 1900 dobudowano murowaną kaplicę i zakrystię, których fundatorami była wspomniana rodzina Żychlińskich. Neobarokowa kaplica jest grobowcem tego rodu.
Podczas remontu wieży znaleziono dokument z roku 1868 sygnowany przez ówczesnych właścicieli wsi, proboszcza, rady parafialnej i nauczyciela, którzy wyrazili nadzieję na rychłe odrodzenie państwa polskiego. A to nastąpiło - przypomnijmy - dopiero w latach 1918 -1919 dzięki powstańcom wielkopolskim