Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na rowerach okrążą Tatry. A potem wejdą na Rysy

Renata Kudel
Renata Kudel
Facebook, fan page "Kujawy na rowerze"
Młodzi brześcianie to fascynaci jazdy na rowerze. Mają nowy pomysł na to, aby się sprawdzić.

Brześcianie Filip Piotrowski, Kamil Czarnecki i Marcin Czarnecki tworzą niewielką, ale sprawdzoną grupę "Kujawy na Rowerze". Filip i Kamil mają najdłuższy staż, brali udział w takich wyprawach jak "Anioły dookoła Polski" czy w "Brzeskim Camino de Santiago", czyli rowerowej podróży do Hiszpanii, do Santiago de Compostela. Trasa wiodła przez pięć europejskich krajów i była prawdziwym wyzwaniem. Po jej zakończeniu młodzi brześcianie mili cykl spotkań - począwszy od tego w Brzeskim Centrum Kultury, które sprzyja ich przedsięwzięciom - podczas których opowiadali o wyprawie.
Niedawno takie spotkania odbyły się także we Włocławku, między innymi w Gimnazjum nr 14 oraz w Prywatnym Liceum Ogólnokształcącym ABiS we Włocławku.

Rajd dookoła Tatr 2016
Ich najnowszym planom przyświeca takie motto: "Świat wartości w górach jest prosty i przejrzysty dla każdego. Ale jest to absolut piękna i estetycznych doznań. Nie chcesz, nie jedziesz. Nie jedziesz, nie widzisz. Nie widzisz, nie przeżywasz. Wybór należy do ciebie."

To słowa Piotra Pustelnika, himalaisty, alpinisty, zdobywcy Korony Himalajów i Kara-korum. Rajd dookoła Tatr to dla nich i wyzwanie, i powrót do tego, co już było. Góry ich wtedy zauroczyły! Ale zacznijmy od początku.

- W 2013 roku odbyła się pierwsza wyprawa ekipy "Kujawy na Rowerze". Nazwano nas "Aniołami dookoła Polski" wspomina Filip. Przez 34 dni objechali wówczas całą Polskę dookoła. Pokonali około 3211 kilometrów. - Przeżyliśmy wspaniałą przygodę - mówi Kamil.

Ich wyjazd zaczął się w Gdańsku. Następnie dotarli do: Ełku, Białegostoku, Lublina, Zakopanego, Krakowa, Wrocławia, Bogatyni, Szczecina, Kołobrzegu, Władysławowa i ponownie do Gdańska.

- W połowie naszej podróży dojechaliśmy do Zakopanego - mówi Filip. - Tam spotkaliśmy się z naszymi znajomymi. Wypoczęliśmy, co ciekawe, chodząc po szlakach. Zdobyliśmy Kopę Kondracką, Kasprowy Wierch. Po drodze natknęliśmy się na podróżników z Otwocka, którzy podarowali nam smakołyki, kaszę i inne przysmaki.

Zadurzyli się w górach
W tym roku w sierpniu, we dwójkę, wracają w góry. Trasa ograniczona jest wolnym czasem - będzie więc trwać zledwie (... i aż, biorąc pod uwagę ambitne plany) tydzień. - Cały sprzęt pakujemy do pociągu i kierujemy się do Zakopanego - mówi Filip.
Dalej już rowerami dotrą do takich miejscowości: Chochołów, Liptovski Trnovec, Strebskie Pleso, Poprad, Tatranska Lomnica, Łysa Polana, by po trzech, czterech dniach, w zależności od okoliczności, wrócić do stolicy polskich Tatr.
Największe wyzwanie zostawili sobie na koniec wyprawy - chcą wejść na Rysy. Życzymy powodzenia!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska