Co około miesiąc do Afryki wyrusza 4-5 śmiałków, którzy etapowo przemierzają Czarny Ląd - możliwie jak najwierniej odtwarzają podróż Kazimierza Nowaka, który jako pierwszy na świecie dwukrotnie samotnie przemierzył ten kontynent prawie 80 lat temu.
- Podróżują dokładnie w taki sam sposób jak on, czyli rowerem i pieszo, czółnem, ale także konno. Za kilka miesięcy odbędą się etapy wielbłądzie. Dotychczas w projekcie udział wzięło ponad 80 podróżników z całego świata - mówi Norbert Skrzyński, jeden z organizatorów sztafety "Afryka Nowaka".
Większość trasy już pokonali. Wśród tych, którzy wrócili ze swoich etapów do domów jest Ewa Lica-Boruta, mieszkanka Bydgoszczy. Podróżowała na rowerze przez Zimbabwe i RPA w ramach 9. etapu sztafety.
Wakacje z "Pomorską". - KLIKNIJ
Wróciła wprawdzie do domu, ale już 31 lipca rusza w specjalny - 21. etap. Nieafrykański. Trasa powiedzie z Boruszyna w Wielkopolsce, gdzie Nowak mieszkał przed wyjazdem do Afryki, do Stryja na Ukrainie, czyli do miejscu urodzenia podróżnika. Po drodze będą zatrzymywać się w małych miejscowościach i wsiach, by opowiadać o Afryce Nowaka, którą widzieli na własne oczy.
A 3 sierpnia w Miatach w gminie Trzemeszno z zainteresowanymi Afryką spotka się pani Ewa. Opowie o Zimbabwe i RPA, pokaże slajdy i filmy z Afryki w świetlicy wiejskiej. Początek zaplanowano na godz. 19.
Komu nie uda się tam jej spotkać może wybrać się do Ośna 2 sierpnia (gmina Janowiec Wlkp.) na spotkanie z lesznianinem Mirkiem Wlekłym.
W tym specjalnym - 21. etapie - mogą wziąć udział jeszcze inni chętni. - Wystarczy się z nami skontaktować. Wszelkie informacje na temat wyprawy znajdują się na stronie www.afrykanowaka.pl - dodaje Skrzyński.
Czytaj e-wydanie »