Sesję w Skępem rozpoczęto od zmian w budżecie. Radni uchwalali, czy dołożyć środki na ulicę Świerkową w Józefkowie. Na nieszczęście mieszkańców, przy tej ulicy mieszka Piotr Wojciechowski, burmistrz miasta i gminy Skępe. - Pan robi drogę, bo pan tam mieszka - mówił do burmistrza Krzysztof Suchocki.
Argumenty burmistrza nie wystarczy radnemu. Do dyskusji włączyła się radna Aleksandra Ruszkowska, która trafnie zauważyła: - To nie wina tych ludzi, że za sąsiada mają burmistrza. Sołtys Józefkowa, który nie krył zdenerwowania, dodał: -To nie jest dobra droga, już nie da się nią jeździć. Nikt nie robi pod siebie, bo to my wyszliśmy z inicjatywą.
Z inicjatywą, bo z funduszu sołeckiego wieś do remontu ulicy Świerkowej dokłada 30 tysięcy. Wszystkie prace mają kosztować około 230 tys. złotych. Dzięki temu zostanie zrobionych około 640 metrów drogi.
Uchwale o przeniesienie pieniędzy na tę inwestycję przeciwny był radny Krzysztof Suchocki. Radny nie zgodził się także na zmianę dotyczącą Wieloletniej Prognozy Finansowej. Uchwała dotyczyła przebudowy i wyposażenia świetlicy w Żuchowie. Na remont obiektu nie chciał się zgodzić wspomniany radny. Prace jednak są już daleko posunięte. Firma kończy parter, o czy na sesji informował sołtys Żuchowa. Na remont gmina otrzymała dofinansowanie, które wyniosło ponad 253 tys. złotych, koszt prac ma wynieść około 388 tys. złotych.
Nie zabrakło także dyskusji o hali sportowej. Rozmowy na ten temat trwają od dłuższego czasu. - W gazetach mówił pan, że hala będzie oddana za dwa tygodnie. Mam wszystkie teksty dotyczące remontu hali. Pan kłamie, kłamie, kłamie - mówił do burmistrza radny Krzysztof Suchocki.
- Hala została odebrana przez straż i sanepid, musi zostać jeszcze odebrana przez Inspektora Nadzoru Budowlanego. Miało to trwać około dwóch tygodni - wyjaśnił burmistrz. Jednak do INB ktoś wysłał donosy, o czym mówił radny Suchocki.
- Miałem obawy, jak inni, czy remont jest konieczny, ale gdy widziałem, jak była rozbierana, wszystkie wątpliwości minęły. Jej stan był fatalny - mówił Piotr Wojciechowski. - Stan mógł doprowadzić do katastrofy, o czym mówił inspektor. Obecnie wiele osób twierdzi, że to najnowocześniejszy obiekt.
Radny Suchocki miał wiele pytań o stan hali. Dlatego na kolejne spotkanie z radnymi poproszony będzie inspektor, który fachowo odpowie na wszystkie wątpliwości.
- Ta hala ma podłogę szwedzką - mówił Suchocki. Jego opinie były głośno krytykowane nie tylko przez innych radnych, ale mieszkańców obecnych na posiedzeniu. Na sesję przyjechał także Krzysztof Baranowski, starosta lipnowski, który jak mówił, ma prezent na „zajączka”. Powiat przekaże budynek po dawnym komisariacie, gdzie ma powstać ośrodek pomocy społecznej. Do tematu wrócimy.