Radna Janina Kłosowska skomentowała poglądy i stanowisko burmistrza podczas niedawnej sesji rady miejskiej.
Punktem odniesienia dla niej był wywiad, którego udzielił burmistrz Arseniusz Finster dziennikarzowi z Emsdetten.
- Wypowiedziałem się dosyć konkretnie, że nie jestem homofobem, nie jestem przeciwko wykluczaniu ludzi. Tym bardziej LGBT. Oni żyją wśród nas i należy podchodzić do każdego człowieka indywidualnie. Powiedziałem, że takie uchwały o strefie wolnej od LGBT to wstyd dla Polski i będziemy długo się wstydzić za nie w Unii Europejskiej, bo one pokazują nas w złym świetle. Powiedziałem również, że Chojnice nigdy takiej uchwały nie podejmą, dopóki będę burmistrzem - relacjonuje burmistrz.
Homoseksualizm a polska kultura...
Niemieckie miasta partnerskie sprawdzają, czy włodarze ich sąsiadów zamierzają przyjąć takie uchwały. Jeżeli odpowiedź jest na tak, zrywają kontakty. Burmistrz też został zapytany, a potem udzielił wywiadu.
- Takie uchwały podejmują miasta na ścianie wschodniej i na Podkarpaciu - zauważa Finster. - I to są uchwały bez skutku prawnego, bo nie można ustalić strefy wolnej od czegokolwiek.
- LGBT to nie jest wzór do naśladowania - stwierdziła radna. - Towarzystwo lesbijek, gejów, biseksualnych, transseksualnych nie ma nic wspólnego z polską kulturą, historią.
Radna oceniła jednocześnie, że Polska była zawsze otwarta na innych: - Zawsze tacy ludzie byli. Odnosiliśmy się do nich z szacunkiem. Po prostu traktowaliśmy ich jako ludzi, którzy wśród nas wyrośli, mają swoje problemy, które ukrywali, którymi się nie dzielili, którzy być może cierpieli, albo po prostu byli normalnie przyjmowani i normalnie wśród nas funkcjonowali - wyjaśniła radna.
- Zgłosiła się do mnie taka para - mówi burmistrz. - Dziś musieliby wziąć na siłę ślub, a chcą żyć w związku partnerskim. Takim ludziom też trzeba pomóc.
Kłosowska stwierdziła też, że to „nowe, próbujące zalewać nie tylko Europę, ale również Polskę towarzystwo”, nie ma z opisanymi ludźmi nic wspólnego. - Jesteśmy narodem dumnym, posiadającym własną historię okupioną krwią pokoleń i tego nie możemy się wstydzić. I pan burmistrz też niech się nie wstydzi. LGBT to nowomoda, która tak szybko jak przyszła, tak szybko - daj Boże - przeminie.
Burmistrz za in vitro dla związków partnerskich kobiety i mężczyzny
Było też o in vitro, które dla radnej jest metodą techniczną do uzyskiwania ludzkiego życia na szkiełku laboratoryjnym.
Tymczasem dzięki tej metodzie pięć chojnickich rodzin ma dzieci, a za 2, 3 miesiące będzie pięć kolejnych narodzin. Dzięki pomocy miasta. Jesienią przyjęta będzie uchwała o kontynuacji programu. Może rozszerzona zostanie o związki partnerskie kobiety i mężczyzny.
- Zgłosiła się do mnie taka para - mówi burmistrz. - Dziś musieliby wziąć na siłę ślub, a chcą żyć w związku partnerskim. Takim ludziom też trzeba pomóc.
