Na spacer? Nie. Wpierw osuszą Wyspę Młyńską (foto)

Prace wykończeniowe przy detalach architektonicznych na łące rekreacyjnej mogą jednak potrwać jeszcze do 2011 roku.

Zakończył się drugi etap przywracania Wyspy Młyńskiej miastu. Pod urzędniczym określeniem "rewitalizacji obiektów dziedzictwa kulturowego" kryje się m.in. odnowienie białego i czerwonego spichrza oraz budowa willi Leona Wyczółkowskiego.

Bydgoszczanie, którzy chcą ocenić efekty tych prac, są jednak wystawieni na ciężką próbę. Wyspa Młyńska tonie w błocie, a tam, gdzie jest w miarę sucho, zalegają hałdy ziemi. W dodatku Miejskie wodociągi i Kanalizacja wciąż jeszcze borykają się z pracami melioracyjnymi na wschodniej części ulicy Mennica.

Gdy z końcem marca zostanie w tym miejscu wreszcie odtworzona brukowa nawierzchnia, miasto przystąpi do projektowania terenów spacerowych w bydgoskiej Wenecji.

Marina to nie wszystko
W połowie roku będą gotowe projekty budowlane przystani jachtowej, która powstanie po zachodniej części wyspy.

- Marina, wraz z pomostem i miejscami do cumowania łodzi oraz jachtów, zajmie właściwie cały odcinek nabrzeża Brdy od Młynów Rotera do ulicy Focha - mówi Lucyna Kojder-Szweda, zastępca prezydenta Bydgoszczy, która nadzoruje proces rewitalizacji tej części naszego miasta. Koparki mają pojawić się tam już we wrześniu.

Budowa przystani na podstawie wizualizacji firmy Zivva, wyłonionej w ratuszowym konkursie, wpisuje się w drugi etap rewitalizacji. Chodzi o zagospodarowanie terenów sportowych.

Po pracach renowacyjnych zabytkowych spichrzów i odnowieniu wschodniego zaułka ulicy Mennica, następnym krokiem będzie stworzenie miejsc rekreacji na wyspie.

Zieleń, bulwary i altana
- Pośrodku wyspy powstanie tak zwana polana rekreacyjna - tłumaczy Kojder-Szweda. - Będzie tam nasadzona zieleń, pojawi się letnia altana - najpewniej w formie konstrukcji z kutego metalu. Trzeba jeszcze wytyczyć ścieżki rowerowe i bulwary nad brzegami Młynówki.

Wiceprezydent zastrzega jednak, że zanim rozpocznie się zabudowa centrum wyspy, muszą tam ruszyć prace melioracyjne. - Polanę trzeba najpierw odwodnić - dodaje pani wiceprezydent.