Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na spotkanie o obwodnicy Tucholi przyszła tylko garstka mieszkańców, ale uwag było wiele [zdjęcia]

(jw)
Mieszkańcy nie mieli wesołych min.
Mieszkańcy nie mieli wesołych min. Janina Waszczuk
Zarząd Dróg Wojewódzkich nie podał ani kiedy powstanie, ani ile będzie kosztować obwodnica Tucholi. Uczestnicy spotkania z Zarządu Dróg Wojewódzkich spóźnili się na spotkanie piętnaście minut i od razu mieszkańcy komentowali, że przekonali się, że nie ma obwodnicy i ciężko tu dojechać.
Spotknie konsultacyjne o tucholskiej obwodnicyJakub Krawczyk  z firmy projektowej przedstawił dane techniczne i wysłuchał wszystkich.

Spotkanie konsulatcyjne o obwodnicy Tucholi

Spotkanie poprowadził Jakub Krawczyk z firmy "Vegmar", która opracowuje warianty, jak ma przebiegać obwodnica. Te warianty są też zamieszczone na stronie internetowej i mieszkańcy mogą dodawać swoje uwagi, wpisy, zadawać pytania, a pracownicy z biura projektowego zapewniają, że żadnego nie zostawią bez odpowiedzi.

Na początku Krawczyk zapewniał, że wysłuchają wszystkich głosów i uwag, bo po to jest to spotkanie. - Ta obwodnica ma ułatwić życie mieszkańcom, a nie utrudniać - mówił. - Projektant ma obowiązek przedstawić państwu warianty i i nanieść poprawki, które zgłosicie dziś i na stronach internetowych.

Dodał, że projekt i warianty, które zaprezentują, to początek etapu powstawania objazdu Tucholi. - Ważne są wasze głosy, ale najważniejsze są decyzje środowiskowe - tłumaczył projektant. - My naniesiemy wasze uwagi i przedstawimy warianty do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Spodziewamy się, że odpowiedzą nam gdzieś pod koniec przyszłego roku, jeśli w ogóle zaakceptują, to co my im przedstawimy, bo może im żaden wariant nie odpowiadać.

Tuchola - newsy, wiadomości, wywiady, zdjęcia, wideo

Przedstawiciel "Vegmara" przedstawił dane techniczne, opowiedział o wariantach, nie padły jednak żadne kwoty ani czas, kiedy powstanie wyczekiwana obwodnica. Najważniejsze korzyści z budowy obwodnicy to m.in. zwiększenie przepustowości drogi, wzrost bezpieczeństwa i poprawa jakości życia mieszkańców Tucholi. Droga ma być klasy G, można będzie po niej jeździć 70 km na godz. Będą uwzględnione wiadukty, skrzyżowania, mosty i i estakady. - Pojawiało się wiele wariantów, ale po konsultacjach zostawiliśmy trzy, te, które najbardziej pozwolą pogodzić interesy wszystkich. Najkrótszy wariant ma 10,01 km, drugi ma 11,4 km, a najdłuższy 14,2 km. Musimy wziąć pod uwagę ochronę środowiska. Najważniejszy jest Rezerwat Dolina Brdy - tłumaczył Krawczyk. - Ale wszystko trzeba uwzględnić i RDOŚ zadecyduje i wniosą pewnie kolejne uwagi.

Gdy zaczęła się dyskusja, uczestnicy poruszali bardzo ważne tematy. Przedstawiciel Lasów Państwowych zwrócił uwagę, że nie dostali jeszcze żadnego oficjalnego pisma w sprawie obwodnicy, więc nie mają się do czego odnosić. To samo potwierdził Zbigniew Grugel, szef Nadleśnictwa Tuchola.

Mieszkaniec Płazowa spytał, czy ktoś rozmawiał i czy ma zamiar uzgadniać z mieszkańcami wsi przebieg obwodnicy. - Projekt zakłada, że obwodnica idzie w ścianie mojego domu, ktoś zwrócił na to uwagę? W jakiej minimalnej odległości powinna iść obwodnica od budynków i jakie zabezpieczenia planujecie postawić - dopytywał.
Projektant zapisał nazwisko i zapewnił, że sprawdzi to, a po to jest spotkanie, aby takie rzeczy wyłapać. - Chcemy zminimalizować liczbę wyburzeń budynków. Chcemy uniknąć protestów, bo przecież mieszkańcy nie będą zadowoleni, gdy będą musieli się wynieść nagle z miejsca urodzenia - zapewniał projektant.

Mieszkańcy pytali o zjazdy i wykup gruntów, o wariant północny i dlaczego definitywnie go zaniechano. - A co z działkami, które są budowlane i urzędy wydają zezwolenia na budowę, a wy tam prowadzicie obwodnicę - pytał Remigiusz Popielarz. - Inwestor w ogóle teraz nie zlecił wariantu północnego, tylko trzy południowe - padła odpowiedź.

Mieszkańcy zadawali pytania wprost, ile będzie kosztować obwodnica, ale nie doczekali odpowiedzi. Pytali też, kiedy powstanie. - Niech pan poda horyzont czasowy - padały głosy. Ale nie było odpowiedzi. - Jeżeli będą już warunki środowiskowe, wtedy zlecimy projekt, marszałek będzie miał pieniądze, to ogłosimy przetarg i budujemy - odpowiadał przedstawiciel z ZDW. - Nie podam wam, ile będzie kosztować, bo zależy który wariant będzie wybrany.

Halina Kasica z Tucholi jak gdyby na podsumowanie stwierdziła, że jej pokolenie nie doczeka obwodnicy, zbyt silne jest lobby na "nie", są osoby, którym zależy żeby ta obwodnica nie powstała. - Tuchola jest miastem emerytów, niszczeje i zostaliśmy osamotnieni, marszałek ma nas gdzieś - mówiła.

Pojawiły się też głosy nadziei, że wiele osób jest gotowych pójść na ustępstwa, byleby bardzo długo oczekiwana obwodnica w końcu powstała.
Mieszkańcy pytali także o remonty dróg wojewódzkich 240, 241 i 237, ale goście z Bydgoszczy zapewnili, że te będą robione niezależnie od obwodnicy i jest to osobny temat.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska