Na starówce w Toruniu kręcili film "Doppelgänger. Sobowtór" z Jakubem Gierszałem. Mamy dużo zdjęć

Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 4 odcinek 12

Była już m.in. Warszawa, Gdańsk i Wrocław. W końcu w środę, 1 czerwca, przyszedł czas na Toruń. Filmowcy zawładnęli starówką. Pierwszą ze scen kręcili na Fosie Staromiejskiej, która zamieniła się w Rue du Rhin Napoléon. Tego dnia przy Teatrze im. Wilama Horzycy parkowanie było niedozwolone. Już po godz. 13 na ulicy można było podziwiać zabytkowe auta: Peugeota 404, produkowanego od lat 60., stare porsche, garbusy, volkswageny i inne. Przy Fosie Staromiejskiej pojawił się też przystanek autobusowy. Przy nim autobus linii nr „16”, z którego wysiadał główny bohater. Z kolei na szczycie Franciszkańskiej, tam, gdzie na co dzień działa restauracja TAKO YAKI Sushi Bar, zawisł szyld Hotelu Rose.
Przy Fosie Staromiejskiej nagrywano scenę z udziałem Jakuba Gierszała. Aktor znany jest z takich produkcji jak:

• "Sala samobójców",
• "Najlepszy",
• "Pokot"
• "Pomiędzy słowami"
• "Wszystko, co kocham".

Wczesne dzieciństwo spędził w Hamburgu, ale w wieku 11 lat przeprowadził się do Torunia, rodzinnego miasta swojej mamy. Tu chodził do gimnazjum, ukończył także V Liceum Ogólnokształcące. Na studia wyjechał do Krakowa - jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej.

W tym samym czasie, gdy na Fosie Staromiejskiej nagrywano sceny z udziałem Gierszała, na ulicy Żeglarskiej trwał montaż scenografii. Ekipa filmowa przeniosła się w ten rejon późnym popołudniem. Na wschodniej pierzei zawisły szyldy z napisami „Bijouterie”, „Cafe Local”, „Camille Restaurant”, a przed drzwiami rozstawiono stoliki, krzesła i kwiaty. Był też gabinet medyczny. Z kolei po drugiej stronie Żeglarskiej na potrzeby filmu pojawił się napis „Librairie, Papeterie”. Francuskimi reklamami obklejono także słup ogłoszeniowy. Część scenografii stanowiło też kino. W repertuarze m.in. „L'Argent des autres”, czyli "Cudze pieniądze” oraz „Comment ça va”, a więc „Jak leci”. Te filmy faktycznie grano we francuskich kinach w 1978 roku. Poza tym przy Żeglarskiej zamontowano przystanek autobusowy.

Filmowcy spędzili w Toruniu tylko jeden dzień, ale za to intensywny. Według harmonogramu wieczorem ekipa miała kręcić sceny przy ul. Przedzamcze, a zdjęcia miały trwać do późnych godzin nocnych. W Toruniu, oprócz Jakuba Gierszała, pojawili się też inni aktorzy m.in. Emily Kusche. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że w Toruniu kręcona była m.in. scena kaskaderska.

Na planie filmowym spotkaliśmy reżysera filmu Jana Holoubka. Zapytany przez dziennikarzy, dlaczego Toruń, odpowiedział:

„Bo jest pięknie”

. Sam swój nowy projekt określa mianem filmu „szpiegowskiego”. Akcja dzieje się w latach 70. Głównym tematem thrillera jest kradzież tożsamości. Inspiracją do powstania filmu była prawdziwa historia polskich agentów specjalnych czasów PRL-u. Kradli oni cudzą tożsamość i żyli z fałszywymi danymi, w ten sposób pnąc się po szczeblach szpiegowskiej kariery.

Zdjęcia w Toruniu były przedostatnimi plenerowymi realizowanymi do filmu "Doppelgänger. Sobowtór". Jak informuje Anna Kulbicka-Tondel, rzeczniczka Prezydenta Miasta Torunia, miasto nie poniosło żadnych kosztów związanych z nagraniami. Uzyskało natomiast przychód tytułem zajęcia pasa drogowego zgodnie z ustalonymi stawkami.

W czwartek, 2 czerwca, ekipa kręcić będzie w sąsiedniej Bydgoszczy. Premierę zaplanowano na przyszły rok. Producentem filmu jest TVN Grupa Discovery.

Zobaczcie zdjęcia!