https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na temat zdrowia pod... billboardem. Zjednoczona Lewica przedstawiła swój program wyborczy

Katarzyna Dworska
Fundusze na służbę zdrowia  miałyby wynosić minimum 7 proc. PKB
Fundusze na służbę zdrowia miałyby wynosić minimum 7 proc. PKB Freeimages
Stop prywatyzacji szpitali, zniesienie limitów przyjęć oraz pielęgniarka i dentysta w szkołach - to recepta lewicy na opiekę medyczną.

. Wczorajszą konferencję "Nie chcę umrzeć w kolejce do lekarza" zaplanowano pod siedzibą bydgoskiego Domu Technika NOT. To właśnie na jednej ze ścian budynku zawisł billboard z hasłem spotkania, poświęconego ratowaniu służby zdrowia. Widać na nim leżącego na podłodze szpitalnej poczekalni mężczyznę i pochylającą się nad nim kilkuletnią dziewczynkę.

Przedstawiciele Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Twojego Ruchu, Zielonych, Polskiej Partii Socjalistycznej i Unii Pracy chcą zwiększenia funduszy na służbę zdrowia, które miałyby wynosić minimum 7 proc. PKB. Chcą też zatrzymania prywatyzacji szpitali i wprowadzenia lekcji ze zdrowego żywienia już w najmłodszych klasach. - Limity przyjęć w szpitalach powodują, że w kolejce do specjalistów czeka się teraz 10 miesięcy, a nawet rok - mówił Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny SLD. - Ich zniesienie usprawniłoby służbę zdrowia. Jesteśmy również przeciwni jej komercjalizacji. Państwo nie powinno dopuszczać do tego, aby pacjenci byli traktowani jak towary.

W swoim programie poruszają również kwestię najniższych emerytur i wysokich cen leków. Innym pomysłem Zjednoczonej Lewicy jest podejrzenie różnych rozwiązań wprowadzonych przez naszych zagranicznych sąsiadów, które się u nich sprawdziły. - Profilaktyka powinna zacząć się już w przedszkolach - oceniła Anna Mackiewicz, zastępca prezydenta miasta. - Stomatolodzy powinni być w każdej szkole. Tak samo jak każda kobieta w ciąży powinna mieć prawo do wykonania badań prenatalnych. Dzisiaj często niestety jest tak, że to prawo jest jej odbierane. Także pielęgniarka środowiskowa w wielu miejscach jest tylko fikcją.

Zjednoczona Lewica prezentuje swój program. B. Nowacka: Wiemy czego chcą Polki i Polacy, wideo: TVN24/x-news

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
spadajcie

Lewico/lewizno która w 2004 roku przegłosowałaś zawłaszczenie AMB i szpitali bydgoskich, przez szkołę humanistyczną z od zawsze wrogiego nam na miasta Torunia ,czego ty jeszcze szukasz w Bydgoszczy i pleciesz o służbie zdrowia?

Wiesz jak obecnie tam się leczy ,jak traktuje personel, jakie są płace?

g
gość

Czy ktoś może mi wytłumaczyć, co jest złego w prywatyzacji szpiali? Wszędzie w koło słyszy się "NIE dla prywatyzacji szpitali!", frazes ten ytarł się w społeczeństwie na tyle, że nikt się nad tym nie zastanawia, tylko z góry przyjmuje, że prywatyzacja jest zła. Zastanówcie się ludzie trochę. Z mojego już niemałego doiświadczenia wynika, że firmy prywatne działają lepiej niż państwowe. Skuteczniej i szybciej. Jeżeli szpital będzie prywatny, właścicielem będzie prywatna osoba, czy też prywatna firma, to będzie o ten interes dbać. A jeśli prywatnych szpitali będzie sporo i konkurencja będzie duża, to może się okazać, że mamy wszystko lepiej, taniej i bez kolejek. Bo to będzie w interesie szpitala. A dzisiaj? Dzisiaj tak wcale nie jest. Dzisiaj dyrektor szpitala dba o swój interes jedynie, bo wie, że jedyna konsekwencja, jaka go czeka, jeśli szpital będzie działał słabo, to przeniesienie do innego szpitala. Moim zdaniem na prywatyzacji szpitali niekoniecznie musimy stracić, wręcz przeciwnie!

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska