Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na toruńskich Koniuchach mówimy "dość!" śmieciom

AWE
Niedopalone papierosy, resztki butelek, opakowań - to była codzienność. Czy zmiana będzie na stałe?
Niedopalone papierosy, resztki butelek, opakowań - to była codzienność. Czy zmiana będzie na stałe? nadesłąne
- Niedopalone papierosy, resztki butelek, opakowań, codziennie znajdujemy to samo - irytuje się pani Aneta, przedsiębiorca z Koniuch. Co na to spółdzielnia? - Musimy zmienić umowę - przyznaje prezes.

- Do naszego lokalu prowadzą dwa wejścia - opowiada o ulicy Kozackiej pani Aneta. - Przez jakiś czas codzienne rano witał nas ten sam widok: śmieci. Wypalone papierosy, papiery, butelki po piwie. Jedno wejście zaczęliśmy już sprzątać sami - choć jest firma, która powinna się tym zajmować, po to m.in. płacimy czynsz spółdzielni. Zostało jeszcze drugie wejście.

Po imprezach zostają śmieci

I to właśnie z nim jest problem. Schody są zabudowane, więc aż proszą, by schować się w nich przed deszczem czy wiatrem.

- Wykorzystują to ludzie, dla których to doskonała miejscówka, by wypić sobie wieczorem piwo na świeżym powietrzu - mówi pani Aneta. - Zdaję sobie sprawę, że tego pewnie nie da się szybko zmienić - ale chciałabym chociaż nie oglądać codziennie rano resztek szkła i innych pozostałości po takich imprezach. Zwłaszcza, że często przychodzą tu przecież dzieci, muszą oglądać ten bałagan. Wysyłałam maile do spółdzielni mieszkaniowej, ale bez rezultatu. Jeszcze trochę, a zacznę tam sama sprzątać, choć przecież nie tak powinno to wyglądać.

Prezes: trzeba zająć się umową

Prezes SM "Kopernik", Marek Żółtowski, był zaskoczony informacją. - Jest firma, która powinna sprzątać okolice tego lokalu, nie rozumiem, dlaczego doszło do takiej sytuacji - mówił w środę. - Oczywiście, jeszcze dziś zajmiemy się sprawą.

Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, w czwartek rano przy ul. Kozackiej było już czysto. - Nie zauważyłam żadnych śmieci, chyba nawet ktoś umył podłogę, bo zniknęły wreszcie stare plamy po piwie - cieszy się inny użytkownik lokalu przy Kozackiej.

Czy porządek zostanie na dłużej? Będziemy sprawdzać - i spółdzielnia też. - Wygląda na to, że będziemy musieli zweryfikować umowę, jaką mamy z firmą sprzątającą - mówi prezes. - Trzeba będzie porozmawiać o zakresie prac i ich harmonogramie, żeby do podobnych sytuacji już w przyszłości nie dochodziło.

Wiadomości z Torunia

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska